ochoinki_banner.jpg (16725 bytes)

IRBIS Strzecharstwo - FORUM NA TEMAT STRZECH

Irbis Strzecharstwo & Serwis Strzech - www.strzecha.eu - to serwis na którym zadając pytanie otrzymasz powiadomienie o naszej odpowiedzi. Przy prawej krawędzi strony na której jesteśmy w tej chwili zamieściłem  wyskakujące menu, które umożliwia oznaczenie jej tzw. "lajkiem" - "lubię to" i opcja "Google +"  Zapraszam do korzystania.

Z uwagi na archaiczny mechanizm obsługujący forum w dotychczasowym kształcie i nagminne spamowanie zostało ono zmodernizowane. Nowe, bardziej funkcjonalne forum, na którym możecie Państwo dodawać swoje wpisy, oraz z większą łatwością wyszukiwać posegregowane tematycznie, interesujące Was informacje,  znajdziecie Państwo klikając w poniższy link:

nowe Forum Irbis Strzecharstwo

 

Poniżej możecie Państwo zapoznać się wyłącznie z wpisami archiwalnymi, które nie zostały jeszcze przeniesione do nowego forum.

Zapraszamy na forum dla osób które zamierzają pokryć dach strzechą lub chcą przeprowadzić jego konserwację czy remont, forum służącego wymianie doświadczeń mających zminimalizować ilość podstawowych błędów popełnianych podczas realizacji strzech jak i w trakcie eksploatacji. Mam nadzieję, że forum pomoże Państwu w rozwiązaniu problemów z tym związanych i życzę aby Wasza strzecha długo była wyjątkowym elementem krajobrazu.


- Biuro Obsługi Klienta
: biuro@strzecha.eu kontakt bezpośredni: tel. 501 517 490
        

Irbis [3.07.2014 11:40:17 public-gprs516991.centertel.pl]
Łata prężąca - końcowa powinna wystawać ponad płaszczyznę ok. 4cm. Niekoniecznie musi być to akurat łata - bywa, że efekt ten uzyskuje się za pomocą deski okapowej, nabijanej od czoła czy też takiego wyprofilowania gzymsów muru.

Tomasz Szklarska Poręba [5.05.2014 20:08:38 78.10.128.54]
Witam ponownie altana jest o wym 6mb na 4mb dach czterospadowy wys dachu, boku do przykrycia 3mb planuję dać strzechę gr 25 cm zakładam że słabe doświadczenie moje w kładzeniu spowoduje że tak krótko wytrzyma wiata.ile kosztuje u Pana snopek jaka długość i średnica snopka i jak z transportem,mój tato jest dekarzem i kiedyś kład strzechą ale wiązał strzechę ja chcę to zrobić na drut.oferujemy noclegi w nowych apartamentach jak będzie Pan w Szklarskiej zapraszam nie tylko na nocleg.

Irbis [3.05.2014 21:51:17 public-gprs603326.centertel.pl]
Co prawda aktualnie jestem na Wybrzeżu, ale w najbliższym czasie wybieram się na południe, a może nawet w okolice Szklarskiej. Chętnie zobaczę jak to wychodzi i przy okazji pokażę jak wykonać kalenicę... Przy altanie pokrywanej we własnym zakresie montaż strzechy drutem chromoniklowym chyba się nie opłaca... Zakładam, że postoi nie dłużej jak 5-8 lat i tyle drut ocynkowany wytrzyma. Jak duża ma być altana? Trzcinę mam na Wybrzeżu.

Tomasz [3.05.2014 15:39:46 78.10.128.54]
Witam Pana Lubię wyzwania i chcę pokryć swoją altanę strzechą w obawie że nie zrobię tego idealnie odeskuję dach i pokryję cienką papą lub folią paroizolacyjną dachową z Pana forum wyczytałem już wiele przydatnych informacji nie wiem tylko jak skutecznie przymocować wrzosową kalenicę tak żeby wiatr ją nie zerwał a powiem tylko że wiata stoi w Szklarskiej Porębie.Proszę o pilną odpowiedź planuję też zakupić u Pana trzcinę i drut i wkręty. Pozdrawiam

Irbis [6.08.2013 16:07:46 public-gprs572890.centertel.pl]
Dzień dobry. Położenie strzechy na płytę falistą czemu miałoby służyć? Raczej, biorąc pod uwagę poprawność techniczną, zamierzenie niewykonalne: strzechę muszę przytwierdzić do dachu wkrętami bądź przyszyć drutem. Taki sposób montażu determinuje albo kręcenie wkrętów przez płytę, co powoduje utratę jej szczelności, albo przykręcenie na płytę łat do których strzechę można przyszyć, co również powoduje utratę szczelności płyty. Zakładając, że łaty przykręcam na górnej części fali płyty, można w jakiś sposób zmniejszyć ryzyko utraty szczelności pokrycia z płyty, ale jednocześnie zmniejszamy stabilność mocowania strzechy, która sama w sobie jest nieprzenikalna dla wody z opadów. Musiałbym posiadać więcej informacji po co takie rozwiązanie, dokładny projekt dachu (bo położenie strzechy na płytę to też podwójny ciężar pokrycia). Wtedy, po przyjęciu sposobu wykonania, mógłbym podać orientacyjny koszt. Przy takiej ilości informacji to wróżenie z fusów :)

Panosza [4.08.2013 12:57:21 azv201.neoplus.adsl.tpnet.pl]
Witam. Czy domek pokryty płytą falistą PCV może być przykryty strzechą? Strzecha na płytę. Dach jest jednospadowy pow. dachu 45. Jaki byłby koszt takiej inwestycji? Pozdrawiam :)))

Irbis [29.07.2013 22:38:04 public-gprs304801.centertel.pl]
Postaram się sprawdzić możliwość zorganizowania w Polsce szkolenia którego efektem byłaby możliwość autoryzacji przez producenta realizacji wykonywanych przez firmę strzecharską w Polsce.

tomasz [29.07.2013 10:49:41 37.96.120.165]
czy Polska firma kladaca dachy ze strzechy moze odbyc kurs w Polsce kurs kladzenia Sepatecu (dunskiej membrany przeciwpozarowej)

_adams_ [27.05.2013 20:04:43 37.31.60.190.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl]
Używam mało fachowych nazw, ale po zapoznaniu się z zakładką "Zabudowa Ogrodowa" już wszystko rozumiem. Miło że dzieli się Pan swoją wiedzą z innymi, trudno dziś o tak fachowe porady - każdy strzeże swojej wiedzy jak oka w głowie, a przecież sporo można zdziałać tymi rękoma mając chęci i zapał do pracy. Pozdrawiam.!

Irbis [27.05.2013 9:40:46 public-gprs350912.centertel.pl]
Tak zwykle robię... - ktoś mnie ostatnio zapytał, czy buduję lądowisko dla helikoptera :) Aby nie pozostawiać wątpliwości: na środku od kalenicy w dół do poziomu płatwi (poziomej belki biegnącej wokół na słupach) kantówka 14x14. Do niej mocowane promieniście (rozchodzące się poziomo) kantówki 14x6 mocowane do krokwi. W kalenicy krokwie oparte o tenże słupek. W wolnej chwili dodam stronę "budowa altanki wielokątnej" wraz ze zdjęciami.

_adams_ [26.05.2013 10:03:44 37.31.107.231.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl]
Dziękuję za pomoc. Krokwie mam 14x6, jak chodzę po łatach to się uginają (ważę 100kg), zastanawiam się czy od kalenicy nie puścić słupa ok 1,5m w dół, a na nim podeprzeć krokwie (9szt promieniście od góry) jętkami. Planowana grubość strzechy to ok 20cm; nie wiem jak mocna konstrukcja jest wymagana...

Irbis [26.05.2013 0:40:31 public-gprs380680.centertel.pl]
Zamiast pacy strzecharskiej z grubej blachy aluminiowej można użyć pacy z twardego drewna - w deseczce o grubości 25mm nawiercić na 15mm otwory wiertłem np. fi16 w plaster miodu i gotowe. Co do krokwii (?) to wszystko zależy od wymiarów (wysokość x szerokość) - 16x7 powinny wystarczyć w zupełności.

_adams_ [23.05.2013 0:47:53 37.30.46.76.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl]
Witam znawców i pasjonatów tradycyjnego budownictwa. Przymierzam się do pokrycia strzechą altany i zastanawiam się czy bez profesjonalnych narzędzi dam radę? Czego można użyć do szlifowania strzechy? Mam też wątpliwość czy kozły o dł. 3,5m bez podparcia /wzmocnienia ich nie zagną się? Kąt dachu to ok 40st, średnica altany 5m.

septik [21.05.2013 21:38:13 SOL-FTTB.131.159.118.46.sovam.net.ua]
truly loved the article added to my favourites

Irbis [21.05.2013 10:43:46 public-gprs400521.centertel.pl]
Do powierzchni ułożonej wcześniej strzechy mocujemy druty montażowe. Po jednym na każdej z dwóch połaci. Do tego drutu "przyszywamy", drutem wiązałkowym, nierdzewnym siatkę ocynkowaną, powlekaną. W tak przygotowaną przestrzeń układamy materiał stanowiący właściwe zabezpieczenie zakończenia strzechy przed wodą z opadów. Teraz możemy nakryć go wrzosem lub słomą żytnią, bywa mchem. W trakcie układania materiału wypełniającego kalenicę "zszywamy" siatki zamocowane na obu stronach dachu naciągając je na siebie, tak aby ściśle objęły materiał wypełniający kalenicę. W oryginale (staropolskie budownictwo wiejskie) siatkę zastępowały kawałki drewna, dociskające kalenicę do pokrycia. Staram się aby to co robimy nie odbiegało wizualnie od pierwowzoru i dlatego, mimo iż ze względów technicznych nie ma dziś żadnego uzasadnienia, dodatkowo dociskam kalenicę kozłami (dwoma kawałkami drewna połączonymi drutem ocynkowanym). Wrzos po wyłożeniu na kalenicę sam z siebie ma barwę brunatną. Po kilku latach na słońcu przechodzi ona w przybrudzoną, rudą czerwień, a na końcu srebrno szarą.

tomek [19.05.2013 17:08:35 91.212.223.20]
Witam Pana. Mam pytanie, jak wykonuje się pokrycie kalenicy wrzosem, chodzi mi o metodykę:jaki materiał, jak układamy, jak to jest ,ze jest on koloru czarnego itd. Z góry dziękuje za odpowiedz.

Irbis [26.03.2013 8:35:45 public-gprs403027.centertel.pl]
Zapraszam do kontaktu. Chętnie pomogę, pod warunkiem, że będę mógł użyć tych materiałów graficznych na stronie www, aby inni chętni mogli też z nich skorzystać i uniknąć podobnych problemów.

kazan67 [25.03.2013 11:15:12 89.76.94.148]
Witam bardzo serdecznie. Kolejny raz zwracam sie do Pana, jako wybitnego fachowca znającego wszelkie tajniki strzecharstwa, o pomoc.Problem mój polega na tym, że pomimo paru wzkazówek jakich mi Pan udzielił, w dalszym ciągu mam kłopot w uzyskaniu pożądanego efektu. Pozwoliłem sobie jeszcze raz poprosić Pana o pomoc i zapytać, czy mogę do Pana przesłać film lub kilka fotografii zawierajacych projekt mojej altanki, aby mógł Pan spojżeć na to i wtedy udzielić mi odpowiedzi gdzie tkwi błąd w tym co robię, dlaczego nie potrafie uzyskać tego, co chciałem osiągnąć? Był moment, że chciałem podpalić tę stertę trzciny i tylko głupie docinki ze strony sąsiadów odwiodły mnie od tego zamiaru. Myślę, że Pana pomoc nie uczyni ze mnie prawdziwego strzecharza, więc w jakikolwiek sposób nie będę w stanie konkurować z prawdziwymi fachowcami a w szczególności z Pana firmą. Proszę o rychłą odpowiedż ponieważ idzie wiosna i chciałbym wreszcie, z Pańską pomocą, utrzeć nosa kpiarzom! Pozdrawiam serdecznie Tomasz ze Ślaska. 

Visa for Uzbekistan [14.03.2013 20:28:31 176-8-91-244-lvv.broadband.kyivstar.net]
I found here a wealth of information. Thanks! I'll be back for more !!!

Irbis [24.02.2013 23:27:03 31.62.139.84]
Małe wyjaśnienie - w kwestii zabezpieczeń pożarowych moja firma nie wdraża nowych technologii. Wprowadzam po prostu na rynek polski rozwiązania sprawdzone w innych krajach Europy. W przeciwieństwie do Duńczyków czy Holendrów wybieram rozwiązania skuteczne, nie muszę chronić interesów lokalnych.

Znam system zabezpieczenia strzechy za pomocą systemu alarmowego i zespołu zraszaczy. Reaguje on powiadomieniem właściciela, sygnałem dźwiękowym i otwarciem elektrozaworu w przypadku wykrycia dymu lub wysokiej temperatury przez czujniki umieszczone w dachu. Jest to dość proste, ale wyłącznie z pozoru, jednocześnie horrendalnie kosztowne rozwiązanie, dodatkowo kłopotliwe i przysparzające problemów w trakcie eksploatacji (kwestia bakterii w instalacji wodociągowej, fałszywych alarmów itp.).

Trzcina z Chin, ta z którą ja miałem do czynienia, to coś wspaniałego - cienka, twarda, z dużą zawartością krzemionki. Jedyna wada to odległość, która powoduje, że nie można osobiście dopilnować każdego transportu, a przedstawiciel nie koniecznie zna specyfikę materiału. W efekcie dociera do pana kupa nawozu, bo trzcina zaparzyła się w kontenerze.

karuzela76 [23.02.2013 20:24:53 d54C4DB59.access.telenet.be]
Pierwsze koty za płoty.Moim zamiarem nie jest podwarzanie pana doświadczenia.Na rynku pracy jest miejsce dla takiej firmy jak pana;jak również dla takiej jak moja 3 osobowej rodzinnej.Potrzebne jest wdrażanie nowych technologi w tej branży . Dlatego taka firma jak pana napewno znajdzie swoje miejsce na rynku.Kilka lat temu wykonywałem dach w holandi;gdzie spotkałem się z systemem zabezpieczenia przeciwpożarowego.System ten opierał się na wczesnym wykryciu pożaru za pomocom wielu czujników.Sygnał z czujników podawany był do zraszaczy które umieszczone były na kalenicy.Cały system wbrew pozorom był bardzo prosty .Woda na kalenice dostarczana była za pomocom rur miedzianych łączonych za pomocą kształtek skręcanych. Z kalenicy wystawały zraszacze które wrazie pożaru zalewały dach wodom.Cały system może obejżeć pan na stronie firmy RUPAKO.Mam do pana pytanie ;co pan sądzi o trzcinie z chin.Przyznam szczerze że mam mieszane uczucia.Pozdrowienia i przepraszam nigdy nie miałem zamiaru spamować pana forum.Mała dygresja" koń" tak jak moja firma to być może przeżytek.

Irbis [19.02.2013 12:20:16 31.62.120.112]
Dygresja za dygresję: na biznesforum, gdzie spotykają się ludzie, którzy szukają sposobu ma własny "biznes" natrafiłem na oryginała. W 2007 roku zwierzył się on, że spotkał człowieka, który podobno umie robić strzechy. Ów oryginał wymyślił sobie, że skoro podobno rośnie zapotrzebowanie na strzecharzy to może da się nieźle zarobić na... szkoleniu takowych. Myślał intensywnie i w 2008 roku (zapomniał zarejestrować się na innym koncie i zmienić nicka) ogłosił się publicznie guru strzecharstwa, z 20 letnim doświadczeniem w całej Europie, który o strzecharstwie wie wszystko. Rzucił kilka banałów na temat strzech i czekał na odzew chętnych do przyuczenia.

Otóż w Internecie nie zdobywa się prawdziwego uznania posługując się banałami, ale przede wszystkim biorąc odpowiedzialność za to co się mówi. Pisząc banialuki anonimowo spamuje Pan tylko moje forum. Może dalej szuka Pan chętnych na "kursy", bo po poziomie zawartego w Pana wypowiedziach profesjonalizmu można dojść do takiego wniosku!

Ale dość dygresji i do rzeczy: zawiera Pan w swoich wypowiedziach jakieś szczątki informacji wartościowych, ale z całokształtu wypowiedzi widać, że nawet nie zdaje Pan sobie z tego sprawy. Weźmy pierwszy z brzegu przykład: jakie znaczenie dla strzechy ma głębokość na której położony jest pręt dociskowy (w Pana przypadku witka leszczynowa)? Otóż, w przeciwieństwie do tego co Pan pisze, żadnego dla trwałości drutu dociskowego, bo tak jak niżej już pisałem prawa fizyki obowiązują także strzechę! Trzcina, tym bardziej sucha, chłonie wilgoć z powietrza jeśli ma ono większą wilgotność niż ona, a na dobrze przewodzącym drucie, znajdującym się w warstwie trzciny, wilgoć ta się wykrapla powodując korozję (fizyka z podstawówki). A co z tą głębokością pręta dociskowego? Otóż ma ona znaczenie ogromne, co strzecharze w Polsce też wolą pomijać! Od tej głębokości zależy, tak naprawdę, trwałość prawidłowo wykonanej strzechy!!!. Dlaczegóż to? zapyta się Pan... ano dlatego, że przed wodą z opadów chroni dach tylko to co jest nad prętem dociskowym. Kiedy degradacja trzciny odsłoni drut dociskowy, od którego biegną w dół, do łaty, druty wiązałkowe, woda jak po sznurku spłynie w głąb penetrując najniższe warstwy strzechy i prowadząc do ich przyspieszonej degradacji, nawet jeśli nie przenika do wnętrza domu! Po prostu cyrkulacja powietrza nie będzie w stanie wyprowadzić na zewnątrz takiej ilości wilgoci. Nie ma zaś wielkiego znaczenia cała grubość strzechy!

Piszesz Pan, że widziałeś dach wiązany ocynkiem, który miał 56 lat?! Ja widziałem dach wiązany powrósłem słomianym który miał 500 lat! Ale czy to znaczy, że ktoś przy zdrowych zmysłach zacznie zachwalać zalety takiego rozwiązania i stosować je w praktyce? Ponoć wielką atencję masz Pan dla starej technologii i niegdysiejszych mistrzów strzecharstwa - szacunek polega na zrozumieniu co i dlaczego robili, zrozumieniu procesu, bo to pozwala zmierzyć się z każdym, nawet diametralnie różnym wyzwaniem, gdzie bezmyślne kopiowanie nie zdaje niestety egzaminu. To dzięki niegdysiejszym mistrzom wypracowaliśmy aktualne standardy i zapewniam, że gdyby w ich czasach dostępne były współczesne materiały i oni wiązali by strzechę chromoniklem!!! Cóż na koniec powiem, i nie będzie to chyba żadna tajemnica, że chętnie dzielę się wiedzą i doświadczeniem bez zbędnych prowokacji... ale lubię też wiedzieć z kim rozmawiam. Zapraszam w pierwszej kolejności do zapoznania się z informacjami zawartymi na forum i ogólnie w moim serwisie - tam znajdzie Pan opis wykonania strzechy z użyciem witek leszczynowych, bo Belgia nie jest mi obca, a metody tej używano również z powodzeniem w Wielkiej Brytanii czy Polsce. Ten sposób wiązania strzechy to strzecha wiązana "pod gaj", którą polecam do dziś, jeśli ktoś chce spróbować sił w pokryciu np. altany we własnym ogrodzie, bez wkrętarki, rydla, a z pomocą prostego szydła i dźwigni z kawałka drewna - na własne potrzeby, za własne pieniądze, na własną odpowiedzialność, a nie w komercyjnym świadczeniu usług klientom!!!

W kwestii porad dla inwestorów: temat trzciny nie powinien zaprzątać im głowy - to strzecharz bierze odpowiedzialność za pokrycie i przynajmniej tak jest w mojej firmie, zapewniam wszystkie niezbędne materiały i biorę odpowiedzialność za dach. Jak słyszę że strzecharz zrzuca na inwestora zakup materiału, to z góry mogę założyć, że albo o strzecharstwie nie ma pojęcia, albo wyprzedzając reklamacje szykuje sobie alibi - winien będzie inwestor, bo to on kupił trzcinę, a przecież nie ma o tym najmniejszego pojęcia. Strzecharz wie gdzie kupić i jakiej trzciny mu potrzeba, bo "trzcina" to wiązki długie, krótkie, cienka, gruba, prosta, krzywa, wiązki śmigłe, chochoły, itd., itp. Skąd inwestor ma wiedzieć gdzie dostać dobrej jakości trzcinę i jaka jest potrzebna na jego dach, jak nie wie tego "strzecharz", który pokrycie będzie wykonywał? Z dala od takich "strzecharzy"!

Nie mogę sobie odmówić też riposty w temacie wiedzy. Wyczuwam nutę pogardy dla wiedzy książkowej, ale o to mniejsza... Kilka tygodni temu wyrzuciłem z budowy glazurnika kiedy przygotował klej korzystając z własnego, kilkudziesięcioletniego doświadczenia, zamiast przeczytać instrukcję producenta - w efekcie klej zaczął wypływać i lać się po płytce. Na krzywej ścianie nierówności chciał wyrównywać kładąc płytki na 3 centymetrowe, klejowe placki... Może on i miał doświadczenie 20 letnie, ale od profesjonalisty wymaga się też rzetelnej wiedzy. A czytanie nie boli. Co do mojej wiedzy - konia z rzędem temu, kto pokaże mi książkę, z której to niby pochodzą prezentowane przeze mnie informacje. Oferta ograniczona w czasie, bo może ja wydam takową w najbliższych latach, jeśli czas pozwoli.

karuzela 76 [17.02.2013 19:29:48 d54C4DB59.access.telenet.be]
moim zamiarenm nie było podwarzać pana doświadczenia ./Tylko wymiana doświadczenia.Jestem dekaerzem trzcinowym z 20 letnim doświadczeniem .Pracowałem w:BELGIA;HOLANDIA SZWQECJA DANIA UKRAINA NIEMCY POLSKA .Obecnie pracuję w Belgii;gdzie wiadomo że strzecharstwon jest na najwyższym poziomie.Pozdrowienia i troche szacunku dla starej trchnologi i ludzi którzy to wykonywali.Moja firma chyli głowę dla starych dekarzy trzcinowych.Ich profesjonalizm był naturalny;a nie wymuszony przez rynek pracy.Jeszcze raz pozdrawiam i życzę wielu zleceń.

karuzala76 [17.02.2013 19:01:01 84.196.219.89]
Długo zastanawiałem się nad tym czy odpowiadać panu na ten komentarz.Dziękuję za książkową wiedzę.Nazwa mojej firmy nic panu nie powie ponieważ nie szukam reklamy.Obecnie jestem w Belgi .Moja firma (3 osobowa)zajmuje się remontem dachu .Co dziwne dach zrobiony był drutem ocynkowym;jako docisk warstwy trzciny słurzył im kij leszczynowy.Trochę szacunku dla starej technologi i ludzi którzy to robili dach ma 56lat.Zgadzm się z panem że używanie drutu nierdzewnego jest standardem.Mała dygresja ;ostatnio naprawiałem dach szyty drutem nierdzewnym 7 letni.W dalszym ciągu twierdze żę nie ważne jakiego drutu użyto.Dla przyszłych inwestorów porada: 1;Trzcina musi być sucha!!! 2 Montarz pokrycia trzcinowego musi być wykonany w taki sposób aby opady atmosferyczne mu nie zagrarzały.Podczas daszczu śniegu trzciny nie kładziemy!!! 3 trzcina która przyjeżdża na budowę musi być sucha,nie morze śmierdzieć stęchlizną. 4 trzcina jak siano potrafi się zaparzyć.

Irbis [25.12.2012 19:58:57 public-gprs312026.centertel.pl]
Cóż mogę powiedzieć na takie dictum - proszę pochwalić się nazwą firmy, nazwiskiem właściciela a później możemy weryfikować stosowne standardy. Te które ja stosuję obowiązują powszechnie w Europie, w krajach gdzie strzecharstwo objęte jest państwową edukacją i ramowymi standardami, którym zaprzeczyć może tylko hochsztapler nastawiony na szybki zysk kosztem naiwnych. Przyznam się, że dawno nie słyszałem takich bzdur, bo jeśli już ktoś oszukiwał klientów, to jednak unikał rozgłosu. Cóż ludzi dla których rzetelność i wiedza to puste słowa w obliczu kryzysu coraz więcej i taki pseudo strzecharz, który obniżając cenę musi ciąć i koszty, szuka sposobu uprawdopodobnienia swoich teorii wpisując tajemnicze opinie w serwisie który cieszy się opinią kompendium wiedzy na temat strzecharstwa. Później w rozmowach z klientami głowę daje, że strzecha wiązana ocynkiem przetrwa 50 lat (a nie 5), popierając to twierdzenie wiedzą tajemniczych "cyrkowców" czy "znawców tematu". Otóż nie tylko znawcy tematu wiedzą, że strzecha w całym swoim przekroju bezustannie jest przewiewana powietrzem z którego wchłania wilgoć. Nie, nie wodę ale wilgoć właśnie. To stanowi jedną z jej zalet, bo kiedy powietrze na zewnątrz jest suche strzecha oddaje wilgoć którą wchłonęła podczas opadów czy zwykłych mgieł, ogólnie rzecz biorąc kiedy powietrze było bardziej wilgotne niż strzecha. Tworzy to unikalny mikroklimat podobny do spotykanego np. w pobliżu tężni solnych (pamiętajmy, że trzciny na przeciętnym dachu jest ok. 8-10 ton - jeden pełny TIR, ciągnik samochodowy z naczepą o ładowności przestrzennej ok. 96 m3). Niestety to co jest podstawą tej zalety jest jednocześnie przyczyną utleniania się metali wrażliwych na takie warunki (w tym zwykły drut stalowy, ocynkowany), bo na zimnym drucie wilgoć się wykrapla przyspieszając jego korozję.  Pozwolę sobie zaprezentować zdjęcie detali realizacji w zachodniej Szwecji, wykonanej z użyciem drutu ocynkowanego przez polską firmę z okolic Gdańska. Po trzech latach od wykonania dachu moja firma podjęła się wykonania najpilniejszych napraw choć dach nadawał się właściwie do rozbiórki. Może nasz interlokutor pozna swoją pracę...? Było na tym budynku kilka "oryginalnych", rzekłbym "karuzelowych" rozwiązań zastosowanych przez "znawców tematu" - oceńcie Państwo sami, a jeśli kiedykolwiek ktoś Wam powie że zwykły drut ocynkowany wytrzyma w wilgotnym środowisku 40-50 lat będziecie wiedzieli jakiego poziomu profesjonalizmu się spodziewać. 

  Niedopuszczalne błędy wykonania strzechy - wadliwa obróbka okna, dyletancko wykonany podokiennik, kosz biegnący zygzakiem, wiązanie drutem ocynkowanym !

Kardynalne błędy wykonania strzechy - kalenica przez którą woda przelatuje do wewnątrz jak przez sito, wiązanie drutem ocynkowanym!

Niedopuszczalne błędy wykonania strzechy - kosz biegnący zygzakiem (do góry i na dół), wiązanie drutem ocynkowanym, dyletancka obróbka okna i podokiennik!

karuzela 76 [24.12.2012 23:29:44 77-254-92-148.adsl.inetia.pl]
po przeczytaniu waszych wypowiedzi na temat trwałości pokrycia trzcinowego wykonanego za pomocą drutu ocynkowanego. Mam pytanie. Jak wyjaśnicie fakt że dach wykonany drutem ocynkowym (dla znawców tematu) wytrzymuje 40 do 55 lat. A nie jak podajecie 4 do 5 lat. Problem tkwi nie w tym jaki drut użyto. A jak głęboko jest zakryty warstwą trzciny.  

Irbis [16.09.2012 20:17:22 public-gprs532710.centertel.pl]
Istnieje możliwość odbycia praktyki w naszej firmie - kwestia dogadania detali i cierpliwości, bo nie zawsze mogę wziąć ze sobą praktykanta na realizację np. za granicą (w pewnym zakresie uniemożliwiają to przepisy ubezpieczeniowe).

trzciniarz [6.09.2012 16:21:27 87.205.237.77]
Witam, pytanie moje jest póki co czysto hipotetyczne czy jest możliwość odbycia u was praktyki zawodowej? Tzn. interesuje mnie nauka wykonywania pokryć trzcinowych, zdaje sobie sprawę że wymaga to czasu ,zdobywanego doświadczenia i wiedzy( kilku lat) z możliwością uzyskania tytułu czeladnika a następnie mistrza? Pytanie przypominam jest czysto hipotetyczne, bo słyszałem że duże firmy nie chcą kształcić dekarzy z obawy przed ewentualną konkurencją, czytałem większość komentarzy ,pytań na które udziela pan odp. rzetelnie bez owijania w bawełnę, miło by było jak by mi pan odp. na moje pyt. ale miałbym takich pytań parę i wolę zadać panu je niekoniecznie na forum, pozdrawiam ( e mail: franek-kimono42@wp.pl)

Irbis [5.03.2012 20:57:10 public-gprs401438.centertel.pl]
Ułożone na pierwszej warstwie wiązki należy lekko przymocować prętem dociskowym. Wtedy rozcinać po jednej wiązce, dociskając na tyle aby trzcina nie wyjeżdżała i formując odpowiedni kształt. Kiedy wszystkie wiązki są już luźno ulożone można zacząć profilować powierzchnię okapu pacą. Przy okapie poziomym wiązki muszą być wypuszczone dalej i tak samo w pierwszej kolejności formujemy ręką, a po dokręceniu drutów ubijamy pacą aby uzyskać wymagany kształt, kolejną warstwą kończymy okap i zaczynamy wyprowadzać połać. Kolejne warstwy podobnie wstępnie kształtujemy ręką, a po dociśnięciu drutów szlifujemy pacą. Ważne aby pierwsza łata postawiona była na "sztorc" pełni ona rolę "prężenia", które zapobiega wyjeżdżaniu trzciny. Tylko tak enigmatycznie, bo nic nie wiem o przyjętym sposobie wiązania i preferowanym kształcie okapu.

kazan67 [27.02.2012 12:56:40 89.73.83.251]
Witam.Jestem zafascynowany wykonaniem przez wasza firme pokryciami z trzciny wodnej. Dlatego zwracam sie do waszej firmy o pare porad technicznych zwiazanych z tym,jak zabrac sie do ulozenia dachu o powieszchni okolo trzydziestu pieciu metrow kw. w formie kola? Zaczolem ukladac trzcine tak jak widzialem to na niezbyt precyzyjnych filmach w internecie i musze przyznac ze popelnilem gdzies blad bo nie uzyskalem tego czego oczekiwalem.Mysle ze moj blad polegal na tym,ze zle ulozylem pierwsze snopki,bo nieudalo mi sie uzyskac odpowiedniego okapu i reszta juz sama nie wychodzila tak jak powinna.Chcac niechcac musze rozebrac to co zrobilem i zaczas odnowa.Dlatego zwracam sie z wielka prozba o pare konkretnych wskazowek najlepiej na jakims filmie lub na rysunkach,bo tylko z wasza pomoca zdolam uniknac kolejnej wpadki.Z gory dziekuje za wszelkie porady.

Irbis [18.02.2012 23:56:12 aegx217.neoplus.adsl.tpnet.pl]
Efekt estetyczny zostawiłbym na boku, bo to tylko przy okazji, a tak naprawdę nie ma żadnego wpływu na techniczną poprawność. Nie określił Pan nawet rodzaju kalenicy, która Pana interesuje, a więc kilka wskazówek ogólnych, jak powinno się mocować kalenicę. Kalenica w przypadku strzechy ma za zadanie skutecznie zasłonić zakończenie strzechy, które po prostu jest wrażliwe na opady. Jeśli zostanie wykonane nieprawidłowo woda po wiązaniu przedostanie się na konstrukcję, a skutek łatwo sobie wyobrazić. Obowiązują tu dwie zasady: nie może być mocowana do łat tak jak strzecha, i druga: nie może przepuszczać wody.

Arek[16.02.2012 18:21:46 239.korczyn.bajtbusko.com.pl]
Dzień dobry. Robię sam daszek na chuśtawce - z trzciny i nie wiem jak zrobić sam czubek. Na zdjęciach jest tak ładnie zrobionie, tylko jak to się robi to nie wiem? Jak by był Pan tak miły i dał jakąś wskazuwke był bym bardzo wzdzięczny.

Irbis [17.01.2012 0:18:10 aejt217.neoplus.adsl.tpnet.pl]
Zdjęcia pacy znajdzie Pan gdzieś u mnie w serwisie, pewnie pod zakładką dla strzecharzy, jednak zakup czy nawet wykonanie do jednorazowego użycia nie ma większego sensu. Można wykonać prostym sposobem pacę do amatorskich zastosowań nawiercając bukową deskę o odpowiednich wymiarach (tak aby dobrze się nią pracowało). Sztuka polega na otworach - deska musi mieć ok. 2 cm grubości i w tym 1 cm głębokie otwory (szablon plastra miodu). Ponadto paca musi mieć odpowiednią wagę, aby nie odbijała się od ciasno skręconej trzciny. Skręcarka niezbedna jest wyłącznie przy metodzie montażu na wkręty. Do zastosowań amatorskich można wykorzystać... solidny kostur, który podkładając pod wyższą łatę dociskamy pręt dociskowy (dźwignia).

janusz [12.01.2012 14:34:43 81.26.27.74]
Witam. Na początek sprecyzuje, że nie jestem i nie mam zamiaru zarobkowo układać strzechy ale lubie rzeczy, które mnie otaczaja wykonywać sam i również zamierzam wykonać dach z trzciny na mojej altance, która w chwili obecnej jest na etapie wymurowanego grila z wędzarnią , ktory zostanie przykryty sześciokątną altanką. Pytanie dotyczy wyglądu pacy strzecharskiej, jak ona wygląda i co ja odróżnia od normalnych pac, bo wydaje mi się, że chodzi o powierzchnię płaszczyzny, po której chyba nie powinna się ześlizgiwać formowana trzcina. Przeglądam internet ale nigdie nie mogę znaleźć zdjęcia wyraźnego. Niestety z tego na Państwa stronie nic nie mogę dostrzec i to samo dotyczy skręcarki. Jeżeli można prosić o kilka zdań, to do tak poważnej inwestycji może wymyślę coś zastępczego. Wiem, że fachowiec się z tego uśmiechnie ale lubię wyzwania i do chwili obecnej jakoś to wychodzi, niektórzy twierdzą,że nawet nieźle ale to już inna sprawa

Irbis [22.07.2011 15:40:33 aadr3.neoplus.adsl.tpnet.pl]
Realizacja pokrycia na altanie nie wymaga specjalnych narzędzi - z drugiej strony nie będzie to pokrycie nigdy wyglądało jak współczesna strzecha, ale nie ma to chyba takiego znaczenia jak przy większych realizacjach. Zakup narzędzi do pokrycia jednej altany jest też nieekonomiczny - komplet wyposażenia to koszt przekraczający kilka tysięcy złotych. Jeśli nadal jest Pan zainteresowany zakupem zapraszam do naszej firmy, ale proszę skontaktować się z działem obsługi klienta.

kazan67 [13.07.2011 22:25:13 89-73-23-192.dynamic.chello.pl]
Witam. Jestem na etapie realizacji wlasnego projektu altany ogrodowej,ktora mam zamiar pokryc trzcina.Problem moj polega na tym.ze nie wiem gdzie moge zaopatrzyc sie w odpowiednie narzedzia? Gdyby ktos podpowiedzial mi gdzie tego szukac, bylbym bardzo wdzieczny

Irbis [20.05.2011 18:09:04 0119400551.0.fullrate.dk]
Można, co nie znaczy, że ten konkretny strzecharz i ta konkretna trzcina dadzą zadowalający efekt! Za mało szczegółów Pan podał. Bywa, że stosuje się krzywą trzcinę do krycia budynków położonych w miejscach narażonych na stałą obecność wilgoci (wybrzeże przy plaży, miejsca zacienione, otoczone przez drzewa itp.). Rozwiązanie to wymaga od strzecharza dużo większego nakładu pracy, ale efekt może być pozytywny, zarówno od strony technicznej jak i estetycznej. Musi Pan mieć zaufanie do strzecharza skoro wybrał go Pan do realizacji swojego dachu. Zaufanie wynikające z doświadczenia - lub stosunku jakości do ceny, bo jeśli decydująca była sama cena, to w połączeniu z krzywą trzciną nie wróżę powodzenia tej realizacji.

moby [17.05.2011 17:56:01 011940.pa0551.orange.fr]
Proszę o informację na temat trzciny. Strzecharz przywiózł na budowę trzcinę co do jakości której mam wątpliwości. Mówiąc krótko - jest krzywa! Czy taką trzciną można zrobić dobrze strzechę?

irbis [19.02.2011 2:18:17 alk42.neoplus.adsl.tpnet.pl]
Pozwolicie, że sam poruszę temat, który błądzi po sieci bez rzetelnej odpowiedzi. Temat siatek iskrowych. IRBIS Strzecharstwo jako jedyna firma stosuje siatki przeciwiskrowe z powodzeniem od 1999 roku. Przetestowaliśmy je podczas swoich realizacji w Europie Zachodniej (jeszcze wtedy ;-) i jak czytam, co się wypisuje na forach dyskusyjnych,  to włos mi się jeży na głowie. Otóż zdecydowałem się na jednym z takich for sprostować informację jakoby siatka przeciwiskrowa służyła do nakładania na wylot komina - takie rozwiązanie w szybkim czasie spowoduje zatkanie siatki sadzą i brak ciągu w kominie, może być przyczyną zatrucia mieszkańców tlenkiem węgla!!! Dziś już nie ma mojego wyjaśnienia, bo naruszało finansowy interes wydawcy... Jestem zobowiązany jakoś przekazać informacje zainteresowanym, choćby tylko po to aby mogli uniknąć tragicznych w skutkach błędów wynikających z błędnych informacji publikowanych w internecie. Jestem przekonany, że kiedy w grę wchodzi bezpieczeństwo ludzi trzeba zrezygnować z wyłącznie komercyjnego wykorzystania swojej wiedzy. Otóż siatki przeciwiskrowe rozpina się nie na wylocie komina, ale na płaszczyznach odlotowych daszka kominowego. W efekcie uzyskujemy nie 200 cm2 przelotu spalin, a 8000 cm2 czyli niemal 1 m2 (w zależności od wielkości komina - zakładając, że komin ma standardową wielkość 40cm plus kilka centymetrów pustki pomiędzy kominem a obudową, plus 24cm obudowa z cegły na przejściu komina przez pokrycie, plus 10cm gzyms wieńczący komin. Przestrzeń pod daszkiem ograniczona siatką przeciwiskrową pozwala znacznie ograniczyć ilość iskier które swobodnie wydostają się w przestrzeń wokół komina. Takie rozwiązanie wydłuża też czas "pracy" siatki przeciwiskrowej i pozwala na zastosowanie materiałów gorszej jakości. Można tu zastosować siatkę aluminiową wytłaczaną, siatkę ze stali kwasowej, a nawet zwykłą siatkę ze stali ocynkowanej. Z czego by nie była należy przewidzieć konieczność jej wymiany - każda z wyżej wymienionych wcześniej czy później przytka się sadzą. Dlatego mamy opracowany sposób budowy daszka tak, aby wymiana siatek mogła być wykonana np. podczas czyszczenia strzechy z mchu, raz na kilka - do 6 lat. Oczka siatki powinny mieć od 0,5 do 0,8 cm2. Dla ilustracji wyjątkowo załączę zdjęcie - wśród dziesiątków tysięcy zdjęć z realizacji naszych strzech i ich detali mam kilkadziesiąt dotyczących daszków kominowych - oto jedno z nich:

IRBIS Strzecharstwo - Siatka przeciwiskrowa jako element daszka kominowego. Takie rozwiązanie stosujemy standardowo przy pokryciu dachu strzechą trzcinową, ale również słomianą. Strzecha wymaga nieszablonowego podejścia, ale w zamian daje nam to, czego nie da żadne inne pokrycie!

Strzecha, wbrew pozorom i propagowanym przez pseudo-strzecharzy opiniom, nie jest sama w sobie pokryciem odpornym na ogień. Dach trzcinowy można jednak wykonać w taki sposób, aby zapewnić maksymalne bezpieczeństwo. Daszek z siatką iskrową to jeden z elementów składających się na bezpieczną całość. Elementów takich jest dużo więcej - jeśli szukacie Państwo informacji na ten temat zapraszam do zakładki  IMPREGNACJA P.POŻAROWA oraz ZABEZPIECZENIE POLFIBRA   

Irbis [25.01.2011 23:38:10 aamf147.neoplus.adsl.tpnet.pl]
Dach kryty strzechą porośnięty mchem wygląda przepięknie, szczególnie nie czyszczony kilka lat... ale jest to niestety zabójcze dla strzechy!!! Pozostawiony na dachu mech co prawda nie wrasta w strzechę, ale porastając jej powierzchnię uniemożliwia praktycznie cyrkulację powietrza wewnątrz strzechy, zatrzymując wodę z opadów. To powoduje przyspieszony rozkład trzciny. Mogę śmiało powiedzieć, że jeśli północną stronę dachu, dodatkowo osłoniętą jakąś facjatką czy lukarną pozostawimy bez czyszczenia przez okres 6 lat - mech spowoduje zmniejszenie grubości pokrycia, w tych miejscach gdzie nie docierają bezpośrednio promienie słoneczne, o około 10 cm - to jest tyle ile ma prawo się rozłożyć na połaci bez mchu w ciągu 30-40 lat! Wykonujemy usługę czyszczenia dachu z mchu, czy to ciśnieniowo specjalnymi preparatami opóźniającymi rozwój mchu i rozkład trzciny w przyszłości (chemia!) czy też mechanicznie, ale można też samemu w każdym roku eksploatacji zrzucić narosły mech np. plastikowymi grabkami do liści. Nie będzie to wyglądało idealnie, ale spełni swoją rolę. Kiedy zaniedba się tego zabiegu i mech się rozwinie na tyle, że trudno go usunąć we własnym zakresie, wtedy należy bezzwłocznie skontaktować się z nami. Po obejrzeniu dachu wybierzemy najskuteczniejszą metodę rozwiązania problemu.

Darek [19.01.2011 9:26:57 aane154.neoplus.adsl.tpnet.pl]
Dach mojego nowego domu pokrywa gruby mech... Jak to wpłynie na kondycję strzechy? Czy konieczne są jakieś zabiegi?

irbis [30.10.2010 21:09:19 91-103-37-133.se.dynamic.thecloud.net]
Na stronie naszego serwisu może Pan zobaczyć przykłady kalenic angielskich wykonanych przez nas - Anglia to ok. 30% naszych realizacji. Spośród kalenic potocznie zwanych "angielskimi" wyróżnia się wiele rodzajów zarówno ze względu na użyty materiał jak i również sam sposób wykonania. Wykonujemy kalenice tkane leszczyną zarówno wypuszczane ponad połać jak i również chowane w połaci (np. w Devon'ie). Proszę zajrzeć pod zakładkę "kalenice" - znajdzie tam Pan wszelkie możliwe kalenice, wykonywane przez nas!

kolo22 [27.10.2010 22:26:05 188-223-51-31.zone14.bethere.co.uk]
a czy robicie kalenice ze slomy takie rozne wzory cz tylko wrzos bo ja robie ale w anglli

Irbis [1.10.2010 11:50:11 178.56.107.54]
Nie wiem czy dobrze się zrozumieliśmy... Matę trzcinową nabijamy na łaty od góry, na to mocujemy folię a na ten podkład kładziemy płyty. Niestety, tak jak pisałem wcześniej, będzie to rozwiązanie tylko w pewnym stopniu przypominające strzechę, zarówno jako ochrona przed opadami (mocując płyty musimy przebijać folię) jak i wizualnie.

Andrzej [17.08.2010 9:37:51 91.209.250.62]
OK, dzieki. Spodziewalem sie lepszej ochrony przed deszczem. Rozwiazanie z folia jest iteresujace i mozna to zrobic, jak Pan radzi, z mata trzcinowa. Zrobione jak podsufitka zapewni dobra wentylacje pokrycia trzcinowego. Jeszcze raz dzieki za rady Andrzej Wierzejski

Irbis [16.08.2010 21:22:46 public-gprs30006.centertel.pl]
Sztuka polega na tym aby kolejne płyty zachodziły na siebie tylko kilkanaście centymetrów - aby ukryć mocowanie. Płyta, w przeciwieństwie do strzechy, nie zatrzymuje opadów. Dopiero folia pod płytą jest w stanie odprowadzić wodę, ale jednocześnie powoduje małą przewiewność i przyspiesza proces rozkładu. Podane prze ze mnie rozwiązanie pozwala uzyskać pustkę pomiędzy płytą trzcinową a folią (po pierwsze kontrłata a po drugie dość duży dystans pomiędzy płytą a folią uzyskany dzięki kładzeniu schodkowemu z minimalnym zakładem. Rozwiązanie bez folii zastosowane jako daszek chroniący przed słońcem jest doskonałym rozwiązaniem - przewiewne (nie gnije), dość ciekawie wygląda, też w jakimś stopniu chroni przed deszczem, bo spora część wody jednak spłynie po trzcinie w dół, ale nie jest to rozwiązanie które w pełni chroni przed opadami, bo w płycie, w przeciwieństwie do strzechy, źdźbła ułożone są równolegle do siebie i woda spływając w dół przechodzi przez kolejne warstwy trzciny, a szczególnie szybko w miejscach wiązania, bo tam drut idzie pionowo w dół przez całą grubość.

Andrzej [16.08.2010 13:35:33 91.209.250.62]
"Kolejnym ulepszeniem moze byc pociecie plyty na paski, badz od razy zakupienie plyty o wysokosci 0,4-0,5 m i ukladanie schodkowe." Wlasnie o ukladanie schodkowe mi chodzi, jesli to dobrze widze (jak dachowka), ale plyta o wymiarach 200x120 pokrywala by sie w 50% i to dalo by ta podwojna grubosc 10 cm. Jednak jak Pan pisze " opady przez nia przeleca jak przez sito", wiec plyta bez foli, rozumiem, nie nadaje sie nawet do krycia altan? Dzieki za odpowiedz i dalej wierce temat Andrzej Wierzejski

irbis [16.08.2010 12:55:13 public-gprs23916.centertel.pl]
Nie ma sensu kladzenie podwojne - plyta jeszcze szybciej bedzie gnila, bo trzeba sobie zdawac sprawe, ze opady przez nia przeleca jak przez sito. Jakims rozwiazaniem jest polozenie jako pierwszej 1 cm maty trzcinowej, ktora bedzie widac od spodu, pozniej podwojnej folii budowlanej, a na to dopiero plyty. Kolejnym ulepszeniem moze byc pociecie plyty na paski, badz od razy zakupienie plyty o wysokosci 0,4-0,5 m i ukladanie schodkowe. To pozwala na zachowanie pod plyta wiekszej pustki, ktora pozwala na szybsze wysychanie plyty, a tym samym przedluzenie trwalosci substytutu strzechy jakim jest pokrycie plyta trzcinowa. Mocowanie plyty podobnie jak strzechy - wkret z drutem, ale w tymprzypadku do kontrlaty ktora mocowana jest folia. Zycze powodzenia.

Andrzej [11.08.2010 15:24:04 91.209.250.62]
Witam Zamierzam pokryc altane plyta trzcinowa. Dach dwuspadowy, 2x30m&#178;, < 45°. Plyta 5cm, 200x120. Zamierzam to zrobic wlasnymi silami. 1. Czy ma sens kladzenie podwojne tak by otrzymac powierzchnie krycia 10cm? 2. Jak wiazac (drut cynkowany) plyty do wiezby dachowej? Pozdrawiam i dzieki za odpowiedz Andrzej Wierzejski

Irbis [30.07.2010 21:20:53 public-gprs22929.centertel.pl]
Niestety nie spotkałem się jak dotychczas. Brak literatury fachowo ujmującej temat jest również przyczyną braku jakiegoś ogólnego standardu w kryciu dachów strzechą - dlatego cena pokrycia 1 m2 może różnić się nawet o 100%. Dopiero szczegółowe okreslenie specyfikacji i zakresu prac pozwala ocenić ich wartość a także stanowi podstawę do reklamacji

slavia [27.07.2010 21:14:50 77-253-76-45.adsl.inetia.pl]
Czy mozn kupić literaturę w języku polskim na temat układanie trzciny

Irbis [8.07.2010 13:22:03 acec136.neoplus.adsl.tpnet.pl]
Cóż, potrzebny jest drut chromo-niklowy którego nie kupi Pan w niespecjalistycznych placówkach handlowych. Potrzebna będzie przedłużka do wkręcania wkrętów (30 i 50 cm) - dla potrzeb wykonania pokrycia altany można próbować wykonać ją z dostępnych materiałów. Jeśli nie zalezy Panu na idealnym wyglądzie połaci to można zrezygnowaćz profesjonalnej pacy strzecharskiej i również zastąpić ją substytutem. Jedyne narzędzie którego nie ma czym zastąpić to skręcarka dociskająca pręt przytrzymujący trzcinę, ale wystarczy zmienić metodę na mniej wydajną i mniej niezawodną, ale bardziej tradycyjną - zamiast wkrętami mocować strzechę szyjąc połać igłą i drutem chromoniklowym: na "okrętkę" pręt dociskowy "przyszyć" do łaty a pomiędzy nimi trzcina lub słoma. Metoda ta jest o tyle mniej wygodna, że potrzebne są dwie osoby - jedna na dachu a druga pod. Większe też jest niebezpieczeństwo rozsypania się trzciny kiedy drut w jednym miejscu pęknie.

daniel [7.07.2010 21:45:53 94.254.191.108]
Witam serdecznie...moje pytanie dotyczy tego czy żeby wykonać dach ze trzciny na małej ogrodowej altanie będę potrzebował jakiś specjalnych narzędzi lub materiałów czy jestem w stanie zrobić to za pomocą tego co "drobny rzemieślnik" posiada w domu?

Irbis [21.05.2010 14:00:08 aamk142.neoplus.adsl.tpnet.pl]
Bardzo chętnie pomożemy w zorganizowaniu szkolenia. Podstawową sprawą jest właściwe przygotowanie/wyliczenie potrzeb projektu... które powinno być opracowane z uwzględnieniem wszystkich kosztów i poprzedzone szczegółowymi uzgodnieniami. Właśnie kilka dni temu upadł projekt restauracji obiektów w Lipcach Reymontowskich, połączonej ze szkoleniem okolicznych rolników; Okazało się, że organizator nie wyliczył rzeczywistych kosztów i brakło środków, a raczej przygotowano projekt jako 7 dniowe szkolenie rolników i jednocześnie chciano uzyskać w efekcie odrestaurowanie budynku o powierzchni dachu 150 m2 w cenie szkolenia. Zorientowaliśmy się, że przy przygotowaniu wniosku organizator uwzględnił tylko częściowy koszt materiału oraz wynagrodzenie trenera a nie przeprowadził oceny dachu pod kontem jego aktualnego stanu (konieczność wymiany opierzeń, łat, niektórych krokwi i jak się okazało belek stropowych, nie przewidział, że podczas nauki część materiału ulegnie po prostu zniszczeniu, nie uwzględnił też że pokrycie trzeba wykończyć, a do tego też potrzebne są dodatkowe materiały. Zdecydowaliśmy się na sponsorowanie projektu w znacznej części, ale nawet za cenę wyjątkowego prestiżu jako wykonawca nie byliśmy w stanie ponieść wszystkich niedoszacowanych kosztów i pomimo otrzymania jakichś środków pomocowych projekt nie mógł zostać zrealizowany.

Anetta [19.05.2010 16:11:59 mze114.internetdsl.tpnet.pl]
Witam Serdecznie, Jestem Prezesem Stowarzyszenia Łęcze-wieś z perspektywą w miejscowości Łęcze, koło Elblaga woj. warmińsko-mazurskie. Jako Stowarzyszenie wspieramy lokalną społeczność w różnego rodzaju przedsięwzięciach. Tradycyjna zabudowa z naszych terenów to domy podcieniowe, w przeszłości kryte strzechą (trzcina zalewowa). Chcielibyśmy przywrócić na naszych terenach ten piękny zwyczaj. Mamy plan zorganizowania szkolenia dla mieszkańców - Strzecharstwo. Czy mogę liczyć na pomoc w tej sprawie. Możliwości, koszty przeprowadzenia takiego szkolenia. Przy okazji takiego szkolenia chcielibyśmy pokryć kilka obiektów - wiat. Będę zobowiązana za pomoc w tej sprawie. Anetta Gęsicka

Irbis [4.05.2010 21:21:55 aedi133.neoplus.adsl.tpnet.pl]
Szanowny panie Gerardzie: - Zarzuca mi pan nieścisłości w kilku kwestiach, a więc od początku: twierdzi pan, że w Wielkiej Brytanii szkoleń strzecharskich dziś nie ma! Nie zwrócił pan uwagi na datę mojej wypowiedzi w tym temacie - jest ona z 2007 roku. Mimo iż szkoleń strzecharskich nie ma podaje Pan na wszelki wypadek dane kontaktowe z e-mailem i telefonem do instytucji która organizuje kilkugodzinne prezentacje strzecharskiego rzemiosła. Dla uzupełnienia dodam, że prezentacje-praktyki organizuje też Oxford Brookes University. Niestety informacje reklamowe jestem zmuszony usunąć, ale chętnie sprostuję kilka innych, które pokazują zbytnią pewność w temacie, o którym zdaje się ma pan pojęcie dość ogólne. Nazywam się Ireneusz Sikorski, a moja firma to IRBIS - Strzecharstwo. Trudno tak naprawdę określić żywotność współczesnej strzechy! Dlaczego zapyta się pan, ano dlatego, że zarówno prezentacje organizowane przez szacowne brytyjskie instytucje jak i realizacje lokalnych mistrzów opierają się w 100% na tradycji. Sam jestem gorącym zwolennikiem tradycji, ale w obszarach które tego wymagają. Niestety trwałość strzechy i tradycja to dwie sprzeczności. Pisze pan, że trwałość strzechy trzcinowej to góra 50 lat i zgadzam się z Panem, ale odnosimy się do tradycyjnej strzechy angielskiej czy duńskiej, która różni się znacznie od strzech wykonywanych zgodnie ze współczesną sztuką strzecharską! Tradycyjną strzechę do dziś mocuje się w Polsce powrósłem, w Anglii gwoździami i łupkami leszczynowym,i w Danii sznurem konopnym (coraz częściej kokosowym!). Zgodzi się pan ze mną, że trwałość wspomnianych materiałów tak się ma do trwałości nierdzewnego, kwasoodpornego, żaroodpornego drutu chromoniklowego właśnie tak jak strzecha do piramid? Dalej - o trwałości strzechy decyduje, poza użytymi materiałami, grubość warstwy przykrywającej wiązanie - kiedy zniszczenie materiału pokryciowego dojdzie do wiązania woda jak po sznurku przelatuje przez pokrycie. Co się robi w takim przypadku w Anglii? Ano, nakłada się na pierwszą, dziurawą i wilgotną warstwę zniszczonej strzechy kolejną warstwę, w   takiej samej technologii jak poprzednia! Całość gnije jeszcze szybciej, bo trzcina czy słoma nie oddycha już mając w warstwie spodniej zgnitą masę, która zatrzymuje cyrkulację i tym sposobem kolejna warstwa nie wytrzyma już tych 50 lat. Jak ta kwestia wygląda we współczesnej strzesze? Przede wszystkim grubość współczesnej, uczciwie położonej strzechy to 35 cm, ale nie to jest najważniejsze - ważne, że wiązanie znajduje się na głębokości dwukrotnie większej, w czym pomagają wielokrotnie mocniejsze, a cieńsze od sznurków, powróseł i witek leszczynowych materiały ze stali chromoniklowej jak i o 50% większa grubość całego pokrycia. Można rzucić "ha, ha, ha", ale kto i z czego się śmieje??!

Gerard Rycharski [24.04.2010 22:47:59 host86-145-23-19.range86-145.btcentralplus.com]
Bzdura tez jest ze dach kryty trzcina ma zywotnosc do 100 lat. Ha ha ha! Nawet przy wykorzystaniu trzciny, ktora ma najdluzsza zywotnosc z materialow ktore moga byc uzyte na pokrycia dachowe a so to wspomniana trzcina,sloma, czesana pszenica, wrzos, ma wytrzymalosc do gora 50-ciu lat. Po tym okresie czasu niestety dach taki wymaga renowacji.

Gerard Rycharski [24.04.2010 22:31:15 host86-145-23-19.range86-145.btcentralplus.com]
Od lat mieszkam w Wielkiej Brytanii. Zajmuje sie rekonstrukcja i renowacja zabytkowych budynkow przy uzyciu tradycyjnych metod budowlanych. Wspolpracuje miedzy innymi z Weald and Downlands Museum w West Sussex- prosze odwiedzic ich strone internetowa, oraz Mistrzem Strzechy Chris'em Tomkins'em, ktory pokrywal strzecha wszystkie budynki w tym muzeum. Moj post odnosi sie do waszych wypowiedzi w ktorych twierdzicie ze w Wielkiej Brytanii mozna odbyc dwutygodniowy kurs strzecharstwa. Otoz jest to kompletna bzdura. Takich kursow na terenie Anglii nie ma. Owszem odbywaja sie zajecia teoretyczno- praktyczne, najczesciej dwudniowe, ale nie pozwalaja one na samodzielne ulozenie nawet najprostszego dachu ze strzechy chociazby na altance. Dziekuje

Irbis [11.04.2010 0:07:58 aedx252.neoplus.adsl.tpnet.pl]
Praktycznie przy nowym pokryciu nie ma sensu dokładać kolejnej warstwy trzciny na istniejące pokrycie - takie rozwiązanie stosuje się wyłącznie w przypadku obiektów zabytkowych na których ze względów konserwatorskich nie można ingerować w pokrycie. Rozwiązanie takie jest nieopłacalne, bo bardzo nietrwałe. Aby zabezpieczyć "dokładkę" przed wybieraniem źdźbeł przez ptactwo, wywiewaniem i wypadaniem zabezpiecza się całą powierzchnię siatką stalową, co niszczy estetykę takiego pokrycia

wojciech [20.02.2010 12:19:17 host091-182.izacom.pl]
Mam pytanie.Mam dach położony słomą,już od 4 lat.niestety nie jest on zbyt równy i na pewno słoma jest mniej trwała niż trzcina.Czy technologicznie jest możliwe żeby dołożyć ze dwie warstwy albo ile tyrzeba na to trzciny i w ten sposób uzyskac wyrównanie i może większą trwałość?Mam cichą nadzieję,że dołożenie nie równałoby się położeniu takiej ilości warstw jak na dachu od nowa robionym w trzcinie, no bo to nie miałoby sensu. Będę wdzięczny za radę, nawet jak będzie negatywna, pozdrowienia, wojciech

jarek cieśla [7.11.2009 14:08:28 80.50.233.210]
dziekuje za odpowiedź przyznam racje panu co do nauki zawodu ja osobiście wiem teraz ze potrafie więcej niz mój dziadek czy ojciec choć pamiętam dobrze ich nauki gdzie kilkanaście razy musiałem przycinac wiatrownice i wciągać ją na dach (to szkoła mego ojca) ale tam chodziło o precyzie i myśle że nie ma możliwości nauczyć się strzecharstwa w 2 tygodnie a nawet w dwa lata, trzeba dojść do tego że biorąc w ręce wiązke trzciny czuje się w ręku jaki to jest towar i do czego sie nadaje ja w przypadku drewna juz dawno to mam. Trudno to opisać ale to jest tak jak u piekarza który wie kiedy ciasto jest dobre do pieczenia. Ja akurat kiedyś też układałem cały dach słomą żytnią w 1995r i trzyma się to do dziś ale nie uważam się za fachowca, poprostu starałem się nie zmieniać technologi jaka była zastosowana wcześcniej, byłem młody, miałem ambicje, chciałem sie pokazać i zawsze kiedy przjeżdzam obok jestem dumny z tej roboty, ale to trzeba lubić. W naszym fachu nie ma strachu - spadniesz z dachu już po fachu. A tak poważnie to ja sam wiem że mój fach jest tak obszerny że ja tego nie ogarne przez całe swoje życie, a co tu mówić o kilku tygodniach

Irbis [7.11.2009 0:18:18 aeee76.neoplus.adsl.tpnet.pl]
Zgadzam się w zupełności w ocenie poziomu kwalifikacji większości "rzemieślników". Dziś mocowanie krokwi do czoła murłaty hartowanymi wkrętami to normalka - naprawdę w ciągu ostatnich kilku miesięcy widziałem to kilkakrotnie na własne oczy! W strzecharstwie jest dokładnie tak samo, ale może ja jestem starej daty dlatego nie daję się przenicować za kilka złotych. Zrobić coś niedbale to jedno, myślę że do zaakceptowania jest funkcjonowanie na rynku firm które wykonują swoją pracę lepiej lub gorzej i od tego uzależniona jest cena ich usług. Dziś jest niestety (dla klientów) inaczej - firmy nie mające wielkiego pojęcia, że już o pasji nie wspomnę, ale mające cenę kilkakrotnie niższą zdobywają kontrakty i szermują referencjami, które wystawiają osoby/firmy nie mające zielonego pojęcia o prawidłowym wykonaniu strzechy. Tak upada mit o selekcji firm w oparciu o referencje. Moja strategia polega po pierwsze na prezentowaniu efektów a nie papierków, po drugie na wystrzeganiu się kontraktów na wykonanie byle jak, byle tanio. Przejrzystość firmy to podstawa - wszelkie dane zarówno o firmie jak i miejscu, rodzaju prac pozwalają osobiście ocenić profesjonalizm. Rozmawiając z potencjalnym klientem chętnie "podpieram się" najbliżej zlokalizowanym dachem który kryłem - może on wtedy na własne oczy zobaczyć jak wygląda nasza praca zanim zdecyduje się na usługę, porównując jednocześnie z realizacjami konkurencji. Tracę lwią część zleceń w Polsce, bo tu klient decyduje się na moje usługi zwykle wtedy kiedy już jest za późno - zaprojektowany za mały kąt dachu, za blisko siebie rozmieszczone krzywizny i wypusty dachu itp., itd. a konkurencja "łyka" te zlecenia jak młody pelikan i realizuje bez skrupułów, pozostawiając inwestora z problemem. Mam za to czas na zabawę ze zleceniami klientów którzy doceniają to co robię. Boli tylko to, że bez żenady zarówno zawartość serwisu jak i wykonane przez nas prace prezentowane są nagminnie w innych serwisach jako opracowania czy dokonania autorskie.

Irbis [6.11.2009 23:44:32 aeee76.neoplus.adsl.tpnet.pl]
Witam. Zacznę od odpowiedzi na zapytanie Boba - nie posiadamy biura w Anglii - kontrakty zdobywamy polecani przez naszych wcześniejszych klientów. Specyfika naszej pracy wymaga abym wszystkie prace nadzorował osobiście. Szkolenia/kursy strzecharskie organizujemy w wolnych chwilach, a tych naprawdę w ostatnich latach coraz mniej, więc i kursów/szkoleń tak naprawdę nie organizowaliśmy od kilku lat. Przyznam szczerze, że organizowaliśmy je dla zapaleńców, których ciągnęło do takiej formy wyrażania swoich estetycznych pomysłów. Dziś propozycje organizowania kursów przychodzą do nas z tzw. pośredniaków, które chciałyby produkować rzemieślników seryjnie, jakby zapominając o wielowiekowej tradycji rzemieślniczej, polegajacej na systematycznym i wieloletnim zdobywaniu kompetencji! W dzisiejszej rzeczywistości na hasło "Strzecharzy w tydzień wykształcę" nikt się nie obrusza, a raczej tak działa właśnie system... dobrze że choć doktorat w dwa miesiące jeszcze szokuje ;-)

jarek cieśla [6.11.2009 11:31:05 80.50.233.210]
a dodam tylko tyle że widziałem zdjęcia waszej firmy u innych, a jak by nie było każdy rzemieślnik ma swój sposób wykonania i da się to zauważyć pozdrowienia i życzę dalszych sukcesów

jarek cieśla [6.11.2009 11:17:36 80.50.233.210]
czytam pana wypowiedzi i widzę w nich naprawdę konkretne rzeczy które pan przedstawia to mi się naprawdę podoba . Ja jestem już od trzeciego pokolenia cieślą i i zawodowo robię to od 15 lat. Zaczynałem sprzętem którym pracował mój dziadek i przez około 5 lat trzymałem się tego co mnie nauczył dziadek i ojciec (do tego ukończyłem 3letnią szkołę ciesielską co dało wiele dodatkowych umiejętności). Później zostałem wyparty z rynku przez cieśli nowoczesnych którzy, wiadomo, szli na łatwiznę - wystarczała im piła motorawa i młotek, tak że robili to szybciej i taniej. Ja dziś też używam nowoczesnego sprzętu, bo na precyzyjne usługi w Polsce niema chętnych. I teraz robię tak jak oni prosto , szybko , łatwiej... ale satysfakcja żadna. Czy nie obawia się pan że ten piękny fach jakim jest strzecharstwo wyprą ludzie bez kompetencji chcący szybko zarobić tanim kosztem i tandetną robotą?

bob [21.10.2009 12:21:03 94.254.156.33]
Witam pracowników firmy Irbis. Ponieważ piszecie o inwestycjach realizowanych na rynku zachodnim, pomyślałem o poleceniu waszego biura w Anglii tym co na obczyźnie... Proszę o kontakt do WIELKIEJ Brytanii, z kimś kto nadzoruje, prowadzi, Wasze inwestycje na tamtym terenie. Prywatnie podoba mi się nowo-stara technologia dachu trzcinowego. Proszę o odpowiedź na pytanie dotyczące kursów, szkoleń dla firm dekarskich organizowanych przez Was dla przyszłych waszych pracowników w różnych terenach Polski. Pragnę zorganizować Wasze szkolenie. Pozdrawiam Bogdan Ptaszyński. Żuromin

irbis [9.10.2009 1:44:28 aedk84.neoplus.adsl.tpnet.pl]
Swoją odpowiedź umieściłem na forum i dodatkowo przesłałem na podany przez Panią adres e-mail, ale nie raczyła Pani sprostować swojego wpisu (co podpowiadało by minimum taktu). Następstwem było standardowe usunięcie go i informacja dla użytkowników iż nie czujemy się powołani do prowadzenia  rankingu  strzecharzy Polskich i dlatego wpisy zawierające treści mogące naruszać dobra osobiste osób trzecich czy dotyczące obcych firm będą usuwane. W Pani przypadku obawiam się o zdolność rzetelnej oceny, skoro nie chce Pani odróżnić dwóch firm i dwóch nazwisk (moje brzmi Sikorski), mieszczących się w jednym mieście i uparcie traktuje je Pani jak jedną bądż jako powiązane ze sobą. W trzebnicy jest Poczta, PZU i kilka innych firm - z nimi też nie mam nic wspólnego. Przepraszam za sarkazm, ale chyba jest on uzasadniony.

magda [4.10.2009 22:52:04 83-2-105-10.chojnet.pl]
usunąl pan moj post widze .Wiec nie ma pan nic wspolnego z panem XXXXXXXXX z Trzebnicy i nie ma tam takiej firmy?? Prosze o sprostowanie

Irbis [3.07.2009 13:24:31 host232-192-static.36-88-b.business.telecomitalia.it]
Ogólną zasadą jest - jeśli nie atakują ludzi lepiej nie ingerować. W swojej dotychczasowej praktyce nie stwierdziłem aby strzecha była jakoś szczególnie traktowana przez owady. Zdarzało się, że źdźbła w strzechach na budynkach inwentarskich były zamieszkane przez owady wylęgające się z odchodów zwierzęcych, ale tu wystarczy odrobina elementarnej czystości i dbałości o zwierzęta. Jeśli już mamy plagę, z którą nie możemy sobie poradzić, należy użyć srodka zwalczającego właściwy gatunek owadów... jednak czystość to podstawa - utrzymując ją przerywamy cykl rozwojowy groźnych owadów 

zibi [2.07.2009 21:11:17 absd197.neoplus.adsl.tpnet.pl]
jak i czym zwalczac owady latajace, zakladajce gniazda wewnarz zdzbel strzechy

Irbis [15.06.2009 22:15:15 aedg253.neoplus.adsl.tpnet.pl]
Przy realizacji strzechy na altanie (i nie tylko) należy pamiętać o odpowiednim przygotowaniu podbudowy. Podstawą jest przyjęcie odpowiednich odstępow między łatami, które nie są równe jak w przypadku dachówki, a zależą od zamierzonej grubości pokrycia, długości przygotowanego materiału, kąta nachylenia dachu, długości połaci itp. Należy bezwzględnie pamiętać o łacie prężącej, która kończy okap. Przy altanie o niewielkiej średnicy warto zadbać o odpowiedni materiał, aby nie było konieczności skracania snopków tworzących połać.

Irbis [15.06.2009 22:09:23 aedg243.neoplus.adsl.tpnet.pl]
Zmiana koloru trzciny to głównie efekt działania promieniowania UV oraz wody. Aby przedłużyć jej trwałość nalezy zaimpregnować powierzchnię, narażoną na działanie w/w czynników. Dobrze wykonanej strzechy nie ma potrzeby zabezpieczać przed ptakami - sposób jej wiązania i jakość materiału uniemożliwiają jakąkolwiek destrukcję przez ptaki.

ryszard [12.06.2009 12:23:07 dcj151.neoplus.adsl.tpnet.pl]
Zwracam się z prośbą o ogólne wskazówki dotyczące położenia strzechy trzcinowej na altanie o śrdnicy ok. 4 metrów? Z wyrazami szacunku, Ryszard Walczak

jarura [7.06.2009 20:52:29 abhq238.neoplus.adsl.tpnet.pl]
Witam Chciałbym zapytać czym zabezpieczyć strzechę trzcinową przed szarzeniem i ptakami typu szpaki, wróble?? Z góry dziękuje za odp. Pozdrawiam

irbis [28.05.2009 22:27:45 aedk81.neoplus.adsl.tpnet.pl]
Trzcinę kosi się od połowy listopada do wczesnej wiosny (zależne to jest od warunków pogodowych). Snopki muszą być związane jak najściślej. Góra, tzw. "bukiet" powinien być maksymalnie wyczesany

Kamil [28.05.2009 21:21:07 apn-95-40-192-49.dynamic.gprs.plus.pl]
Chciałbym sie zająć koszeniem trzciny i sprzedażą jej. Mam pytanie kiedy się kosi trzcine???? czy snopki muszą byś mocno związane?? przycięte czy u góry naturalne??

Irbis [4.04.2009 22:23:36 public-gprs49232.centertel.pl]
Jeśli chodzi o wychodzenie źdźbeł trzciny - gdy wychodzą całe źdźbła to nie jest dobrze - zawinił strzecharz, bądź oszczędność na materiale (kombinacja zamiast chromoniklu), ale zwykle wychodzą fragmenty źdźbeł, z których strzecharz nie zdołał wyczyścić wiązki i to nie stanowi większego problemu. Kwestia komina - włożenie wkładu kominowego może zabezpieczyć strzechę, ale zależy to od rodzaju paliwa. Prawidłowo wykonany komin przy strzesze powinien zostać dodatkowo obudowany w miejscu przejścia przez pokrycie. Dla przykładu mogę powiedzieć, że w Dani komin powinien być wykonany w sposób następujący: system kominowy składajjący się z kształtki wewnętrznej, kształtki zewnętrznej, pustka pomiędzy kształtkami wypełniona keramzytem, obmurowanie na greubość 12cm cegłą  i całość otynkowana 3 centymetrowym tynkiem na siatce stalowej...

adam [1.04.2009 19:47:24 acvc54.neoplus.adsl.tpnet.pl]
mam pokryty dach od 5 lat i wychodza mi pojedyncze ilosci trzciny okolo 8 szt lezy na dachu firma ktora mi kryla twierdzi ze to moze sie dziac !!! czy to prawda a druga sprawa to ze pokrylem moj budynek ktory ma 150 lat i nie mam dosc dobrze zabezpieczonego komina czy mozna wlozyc wklad stalowy ???? pozdrawiam

Anna Sobik [6.03.2009 18:37:58 bqe117.neoplus.adsl.tpnet.pl]
Witam. Jestem studentka ostatniego roku wydziału budownictwa Politechniki Śląskiej w Gliwicach i piszę pracę dyplomową, której tematem jest projekt pensjonatu w konstrukcji drewnianej. W pracy chciałabym zaprojektować dach pokryty trzciną wodną, dlatego zwracam się do Państwa z uprzejmą prośbą o przesłanie informacji dotyczących konstrukcji dachu ( kolejności zastosowanych warstw), wytrzymałości, właściwości trzciny, sposobu utrzymania dachu oraz wszelakich informacji związanych tego typu pokryciem dachu. Jeśli byłaby możliwość przesłania rysunków, byłabym bardzo wdzięczna. Z góry dziękuję za odpowiedź. Pozdrawiam

woland [2.12.2008 17:50:22 enf181.internetdsl.tpnet.pl]
hehehe...Witam. Czytam i śmiać mi się chce z niektórych wypowiedzi na tym forum:) Jestem wieloletnim pracownikiem jednej z większych firm trzciniarskich w kraju, więc może nie operuję naukowym podejściem do tematu, ale jak widzę to zacietrzewienie i pewność siebie osób pokroju "piepszuli" to ręce opadają... To właśnie w tych opuszczonych rękach jest kilkadziesiąt kilometrów dociśniętego bilindrem drutu, kilkanaście ton trzciny, itd. Zaczynałem od koszenia kombajnami, poprzez czyszczenie ręczne trzciny, później pomoc przy trzciniarzach, aż po prowadzenie dachu osobiście. W deszczu, śniegu, mroźnym wietrze, palącym słońcu zdobywa się wiedzę na temat strzecharstwa, z wielokrotnie pozrywanymi od dociągania nadgarstkami, zmęczonymi ugiętymi kolanami. Niekiedy musisz sporo mysleć, żeby obrobić okno, które ktoś obsadził za blisko komina, jest tyle rozwiązań-ile dachów, każdy jest inny i nie wystarczy podstawowa wiedza, trzeba też sporo improwizować:) A improwizować- to mieć kilkuletnie doświadczenie. Tego nie da się ominąć, przyspieszyć, wyuczyć z książek. To trzeba mieć w każdym odcisku na ręce. Pozdrawiam strzecharzy- nie mają lekkiej pracy.

irbis [4.11.2008 22:59:08 aeef234.neoplus.adsl.tpnet.pl]
Twierdzenie, że właściwości drutu chromoniklowego są w jakikolwiek sposób porównywalne z drutem stalowym ocynkowanym to zwykłe oszustwo! Wykonując pokrycie strzechą powinno się używać wyłącznie chromoniklu, z uwagi na jego właściwości: nie utlenia się, jest odporny na wysoką temperaturę (w razie pożaru nie traci swojej wytrzymałości). Z drugiej strony, jeśli wybrał Pan strzecharza, to powinien Pan mieć do niego zaufanie... nie warto kierować się wyłącznie ceną usługi - należy zdawać sobie sprawę że tania usługa równa się niskiej jakości materiałom, niskiej jakości wykonania a w rezultacie zamiast wymarzonego domu borykał się Pan będzie z ciągłymi problemami i ogromnymi kosztami naprawienia błędów (zwykle sposób jest jeden - kiedy trzcina zacznie wysuwać się z połaci i okaże się, że "fachowiec" od "wynalazków" nie bierze odpowiedzialności za swoje słowa - należy zrzucić to co i tak samo spadnie i wykonać pokrycie od nowa!!!).

musli [1.11.2008 20:05:26 gfb49.neoplus.adsl.tpnet.pl]
Właśnie strzecharz zaczął mi robić strzechę i zapytany stwierdził, że nie wiąże jej drutem chromoniklowym ale równie dobrym drutem stalowym ocynkowanym... czy naprawdę tak wykonana strzecha poleży zakładane kilkadziesiąt lat?

Irbis [3.08.2008 16:58:02 0x3e87f131.terminal.tdcmobil.dk]
Nasze forum, jako miejsce gdzie pożądany jest ład, jest moderowane przeze mnie i nie po raz pierwszy w sposób bolesny dla oszołomów ktorzy w strzecharstwie widzą wyłącznie łatwy i szybki sposób zarabiania pieniedzy. Proszę założyć własne forum i tam reklamować usługi oraz możliwości, popierając je własnymi osiągnięciami, nie chowając się za anonimowym nickiem. Moje możliwości, zarówno organizacyjne jak i techniczne pozwalają mi zapobiegać wykorzystywaniu tego serwisu do naciągania naiwnych, nawet wtedy, kiedy jestem za granicą, na środku jednej z cieśnin duńskich, jak teraz. Pana wypowiedzi, w częsci ukazującej Pana intencje i kwalifikacje, zostały prze ze mnie wykorzystane do zaprezentowania potencjalnym użytkownikom forum jednego z możliwych przekrętów, na które mogą być narażeni podejmując decyzję o pokryciu dachu strzechą - przypadek "strzecharza poradnikowego".

piepszula [3.08.2008 11:43:41 chello089077037207.chello.pl]
W ciągu zaledwie kilku dni znalazłem w internecie dość pokaźny zbiór wiedzy na temat strzecharstwa, wystarczający do podjęcia samodzielnych prób. Rozumiem jednak, że funkcjonowanie w świecie jakiejkolwiek konkurencji przerasta Pana zdolności techniczne i organizacyjne, dlatego i ta wypowiedź zaraz stąd zniknie.

Irbis [2.08.2008 22:52:02 0x3e87f131.terminal.tdcmobil.dk]
Rozumiem, ze jeszcze nie znalazł Pan pierwszego klienta, który pokryje koszty nauki? Coż, z tego wynika, ze nie potrafi Pan czytac ze zrozumieniem. Nie reprezentuąc nic w przedmiotowym temacie, a bedąc specjalistą-budowlańcem od "budowania sposobem gospodarczym" chce Pan za pośrednictwem mojego serwisu naciągać naiwnych? Coż, cel funkcjonowania forum jest jasny a Pana intencje w nim się nie mieszczą. 

piepszula [2.08.2008 21:28:20 chello089077037207.chello.pl]
Relacji tak szybko nie będzie, nigdzie nie pisałem, że już się zabieram za montaż strzechy.

Irbis [2.08.2008 19:56:27 0x55814287.terminal.tdcmobil.dk]
W przeciwieństwie do Pana ja mam pojęcie o tym o czym mówimy i co robię - chyba nie musze tego lepiej dokumentować? Nie chciałbym tracić czasu na jałowe dyskusje, dlatego odkładam ją na czas kiedy Pan też będzie wiedział to co ja, a że z moich słów wynika to co wynika, raczej takiej kontynuacji nie będzie, bo podyskutować sobie można, ale zrobić to o czym mówimy to już zupełnie co innego. Czekam na relacje.

piepszula [2.08.2008 17:07:42 chello089077037207.chello.pl]
Nie zależnie od tego co robię, czy doradzam innym, wolę się opierać na rzetelnej i racjonalnej wiedzy, a nie magii czy tajemnicach przekazywanych z pokolenia na pokolenie. Nie namawiam też nikogo do eksperymentowania na własny koszt, ale do prawidłowego wykonywania prac, które wcale nie są takie trudne czy wymagające nadzwyczajnych zdolności, jak to się zdaje ludziom nie mającym o nich pojęcia.

Irbis [2.08.2008 15:35:24 0x3e87ff9a.terminal.tdcmobil.dk]
Częściowo nam się wyjaśniła różnica stanowisk. Jeśli mówimy o kwalifikacjach: jak Pan sam pisze - namawia Pan znajomych do wykonywania pewnych prac we własnym zakresie, ale już nie namawia ich Pan, aby zaczęli robić to zawodowo - to właśnie ta różnica, którą chciałem pokazać. Eksperymenty (nauka) na własny koszt jest ok. Pozostańmy przy tym, że bez nauki nie osiąga się wystarczającej sprawności w żadnym zawodzie. Jedne z nich wymagają trochę więcej czasu, inne mniej. Zależy to od złożoności zagadnienia... Myślę, że kontynuacja naszej wymiany poglądów na temat wykonywania strzech będzie sensowniejsza kiedy zrobi Pan osobiście pierwsze 300 m2 (mały domek) - wtedy porozmawiamy o magii i wiedzy przekazywanej z pokolenia na pokolenie. Obawiam się, ze nie nastąpi to nigdy, pomimo dużego samozaparcia z Pana strony, ale życzę powodzenia. Miło było by dla odmiany częściej oglądać w Polsce ładne i dobrze wykonane strzechy.

piepszula [2.08.2008 14:01:27 chello089077037207.chello.pl]
Nadzór inwestorski, rozległe referencje, wieloletnie doświadczenie i potwierdzone wieloma świadectwami kwalifikacje wykonawcy i projektanta, papiery, certyfikaty i pisemne gwarancje na wszystko, to jest metoda na uniknięcie kłopotów. Tak powstają poważne inwestycje i prywatne domy bogatych ludzi, którzy albo na budownictwie się nie znają i nie chcą znać, albo mają na tyle dobrą i ciekawą pracę, że poświęcanie czasu na nadzorowanie powstawania ich domu zwyczajnie by im się nie opłaciło. W Polsce jednak większość domów powstaje w systemie gospodarczym i stąd być może częściowo nasze nieporozumienie. Dla mnie budownictwo to nie tylko zawód, ale również życiowa pasja i przygoda, co nie znaczy, że jestem zwolennikiem prowizorki, "druciarstwa" czy niedoinformowania i zabierania się za wszystko na "łapu capu". Sam często namawiam znajomych do wykonywania niektórych czynności samodzielnie, zamiast płakania, że nie chodziło się do zawodówki i nie ma uprawnień do obsługi młotka. A jak ktoś chce zająć się czymś zawodowo i na przykład spawać okręty? Nic prostszego, trzeba zrobić podstawowy kurs, pospawać trochę mniej ważne konstrukcje, potem zdobyć dalsze uprawnienia i można się ubiegać o zatrudnienie w stoczni jako spawacz. Tu niema żadnej magii ani tajemnej wiedzy przekazywanej z pokolenia na pokolenie. Potrzeba tylko trochę więcej nauki niż do spawania słupków ogrodzenia.

Irbis [2.08.2008 11:55:40 0x55815d97.terminal.tdcmobil.dk]
Nigdzie nie pisałem ze każda strzecha wykonana przez podmiot inny niż moja firma rozpadnie się po kilku latach - wyciąga Pan wnioski które są wygodne dla udowodnienia założonej tezy, że celem tego serwisu jest utrudniać poznanie lub uprawianie zawodu strzecharza wszystkim chętnym. Otóż, jeśli już to wyłącznie tym, którzy po przyswojeniu kilku informacji na stronach internetowych są na tyle zadufani w sobie, ze podejmują się świadczenia komercyjnie usług strzecharskich - spotykamy się a tym na codzień!. Twierdzi Pan, ze nie miał na mysli wykonawców bez faktury i gwarancji - a ja ze gdybyśmy zakładali, ze strzechę wykona wiarygodna firma, to inwestor nie musi martwić się o trwałość, bo ja np. daje 5-10 lat gwarancji na strzechę zrobioną zgodnie ze sztuką strzecharską i budowlaną. Każdy błąd w wykonaniu w tym czasie wyjdzie na jaw - do tego nie trzeba czytać "poradnika małego strzecharza". Jak Pan słusznie zauważył - nie ma w moim serwisie porad dla osób które chcą się w taki sposób nauczyć strzecharstwa, zaś często takich porad udzielam osobom, które chcą zrobić sobie strzechę we własnym zakresie na obiektach typu altanka, gdzie z góry inwestor godzi się z tym, ze ważniejszy jest założony efekt niż właściwa dla prawidłowo wykonanej strzechy trwałość. Groteską nazwał bym tworzenie mitu, ze inwestor standardowo osobiście powinien weryfikować rozwiązania techniczne w jakiejkolwiek dziedzinie, aby zabezpieczyć się przed konsekwencjami błędnych decyzji wykonawcy - nie ma Pan chyba zbyt wiele do czynienia z budownictwem poza budową w systemie gospodarczym, przy pomocy "firm" i "fachowców". To właśnie dzięki tworzeniu mitów typu "matura w tydzień" każdy podobno może robić wszystko, pod warunkiem, że ma właściwy poradnik. Nasza dyskusja od początku dotyczyła pytania, czy można nie ucząc się strzecharstwa wiadczyć usługi strzecharskie po przeczytaniu "poradnika". Kolejna Pańska teza to założenie, że profesjonalna firma, opierając się na chęci ułatwienia sobie zadania sugeruje inwestorowi najłatwiejsze do wykonania rozwiązania. Moim zdaniem kolejny raz wychodzi Pana założenie o realizacji w systemie gospodarczym (jak najtaniej, fachowiec tylko z konieczności, ale za to weryfikacja przez inwestora). Jeśli mógłby Pan porozmawiać z ktorymkolwiek naszym klientem, wtedy dowiedziałby się Pan, ze przed sformalizowaniem współpracy przedstawiamy inwestorowi zarówno wachlarz możliwości jak i koszt każdej z nich i to inwestor wybiera, będę to powtarzał do znudzenia, te opcje, która pasuje do jego wizji całości - bo moim zdaniem to jest podstawa współpracy. Jeśli mimo wszystko nie ma zaufania do firmy (ja bym wtedy zrezygnował z jej zatrudniania) to zleca usługę konsultingowa - tzw. nadzór inwestorski, osobie która posiada odpowiednie kwalifikacje - tak funkcjonuje proces budowlany wg. prawa budowlanego. Nie ma innego sposobu aby nauczyć się czegokolwiek dobrze, jak poświęcić temu odpowiednio dużo czasu... i nie mam tu na myśli czasu potrzebnego do przeczytania "poradnika". Jeśli chodzi o naukę - wypuściłem już na rynek kilku strzecharzy, mniej lub bardziej profesjonalnych i mogę powiedzieć ze znają podstawy potrzebne do pokrycia budynku mieszkalnego.

piepszula [2.08.2008 10:24:39 chello089077037207.chello.pl]
Nie pisałem o wykonawcach bez faktury, wręcz przeciwnie. Pisałem tylko o tym, że tu nie ma porad dla osób które chcą się zając strzecharstwem, czy to zawodowo czy amatorsko i że takich rzeczy należy szukać gdzie indziej. Dla mnie weryfikacja przez inwestora proponowanych rozwiązań jest naturalna, zrozumiałe jest, że chce mieć jak najlepiej wykonaną robotę a nie to, co jest najwygodniejsze dla wykonawcy. Na koniec chciałbym jeszcze powrócić do tego, od czego zacząłem swoje wypowiedzi na tej stronie. Ja uważam, że strzecharstwo to jest umiejętność, której każdy chętny i zdolny może się prędzej czy później nauczyć. Pan natomiast twierdzi, że strzecha wykonana "dla satysfakcji", bądź przez inną firmę niż Pana, musi się rozlecieć po pięciu latach, dlatego niema sensu tego zawodu uczyć, można jedynie mówić jaka to trudna i ciężka praca, jakie problemy mogą wynikać, gdy zabierają się za to amatorzy itp. Nie widzę w tej sytuacji możliwości dojścia do porozumienia. I tak każdy z nas pozostanie przy swojej opinii a jedynie ewentualni czytający je mogą ocenić, która wydaje się bardziej racjonalna.

Irbis [31.07.2008 22:58:13 0x55814105.terminal.tdcmobil.dk]
I. Pana opinia o dostepnej kazdemu mozliwosci samodzielnego nauczenia sie strzecharstwai mnie smieszy - juz kiedys przerabialismy zasade "nie matura lecz chec szczera..." - skutki wlasnie w Polsce przerabiamy. 

II. Porowuje Pan strzecharza do plytkarza - blizsze bylo by porownanie w druga strone - tworcy mozaiek antycznych do plytkarza - jakie znaczenie ma dla tworcy znajomosc instrukcji uzycia kleju...? Smiem twierdzic, ze wylacznie instrumentalne - to jest po prostu podstawa tak banalna, ze przyklada sie do niej tyle wagi co ja do zakupu wlasciwych materialow do wiazania strzechy. I prosze nie pisac, ze zdarzaja sie przypadki kiedy plytkarz nie zna instrukcji, bo tworcy mozajek by sie to nie zdarzylo! Tym sie miedzy innymi roznia!

III. Dla mnie weryfikacja przez inwestora proponowanych prze ze mnie rozwiazan brzmi nawet dziwnie - inwestor (niechby nawet po przeczytaniu poradnika "zostan strzecharzem w trzy dni") nadal nie majacy pojecia zielonego, w porownaniu ze mna, ma weryfikowac proponowane przeze mnie rozwiazania? U mnie inwestor przed realizacja jest zapoznawany z mozliwymi sposobami rozwiazania danego elementu i wybiera opcje która jest dla niego najlepsza, w zaleznosci od efektu jaki chce uzyskac. To ja jestem "guru" od sposobu w jaki uzyskam pozadany przez niego efekt. Idac dalej tym tokiem rozumowania - to ja, a nie inwestor ponosze odpowiedzialnosc za wykonana prace i ja daje gwarancje. Obawiam sie, ze mentalnie funkcjonuje Pan jeszcze w poprzedniej epoce, albo raczej reprezentuje "fachowcow poradnikowych" ktorzy to bez faktury i gwarancji, ale za to tanio.  

piepszula [31.07.2008 22:56:33 chello089077037207.chello.pl]
W języku polskim być może jest tu wręcz najwięcej informacji na ten temat, niestety, bo jest to stanowczo za mało, żeby się samemu za to zabrać, ale i nie taki cel ma przecież Pana firma.  Zaś co do wspomnianego płytkarstwa, czy innych typowych profesji budowlanych, dziś pewnie dlatego łatwiej jest znaleźć dobrego wykonawcę niż na początku lat 90-tych, bo wiedza na temat tych technologii jest ogólnie dostępna i jeśli chodzi o podstawy dość powszechna nawet u inwestorów mających dwie lewe ręce. Dzięki temu łatwiej jest zweryfikować proponowane przez fachowca rozwiązania, jeszcze zanim weźmie się do roboty. Gdyby dziś ktoś założył serwis "chroniący wiedzy płytkarskiej", żeby nie dopuszczać do zawodu amatorów, było by to śmieszne. Oczywiście czasopisma nie wystarczą, żeby w jakiejś dziedzinie stać się fachowcem, ale dają pewne podstawy, które później można zweryfikować i uzupełnić z innych źródeł. Niestety z zakresu strzecharstwa nie ma w języku polskim ani czasopism, ani podręczników.

Irbis [31.07.2008 22:11:48 0x3e87f8bf.terminal.tdcmobil.dk]
Dokladnie tak jak Pan napisal - poznanie technologii i prawidlowe jej zastosowanie to podstawa, ale ja twierdze, ze nie da sie tego nauczyc podpatrujac przez trzy godziny strzecharza, albo nawet podczas 10 dniowego kursu. Ciekawe, ze Adam Slodowy nie probowal telewidzow przekonywac, ze kazdy moze samodzielnie wybudowac dom. Zaryzykowalbym stwierdzenie, ze byl czlowiekiem odpowiedzialnym... Sugeruje Pan, ze nasz serwis utrudnia nauczenie sie "fachu strzecharza" - nie jest celem naszego serwisu uczyc strzecharstwa! Jest celem naszego serwisu przyblizyc strzecharstwo zainteresowanym, dostarczyc inspiracji i podstawowej wiedzy, pozwalajacej wylapac najprostsze bledy. Wiekszosc bledow na jakie natykam sie realizujac zlecenia odbioru prac strzecharskich wynika nie z niewiedzy, a po prostu z checi szybkiego zarobku. Nic do rzeczy nie ma tu znajomosc badz nie rzemiosla strzecharskiego - po prostu zwykle lenistwo i niedbalstwo badz proba zaoszczedzenia na inwestorze. Dla przykladu: polozenie pod kalenice zwyklej papy, uzywanie drutu cynkowanego badz wkretow z nacieciem "krzyzyk", przekonywanie inwestora, ze strzecha sie nie pali wiec nie ma sensu jej zabezpieczac itp., itd.

piepszula [31.07.2008 20:27:17 chello089077037207.chello.pl]
Na początku napisałem o poznaniu technologii i prawidłom jej zastosowaniu, cokolwiek by się miało pod tym terminem mieścić. Oczywiście nauczenie się tego fachu jest trudne, ale nie niemożliwe. Nie można innym ograniczać dostępu do wykonywania zawodu strzecharza i mimo, że jak Pan pisze na rynku zdarzają się partacze, to też twierdzę, że na szczęście. A sposoby na zweryfikowanie wykonawcy istnieją i należy jest stosować zawsze jak się chce uniknąć kłopotów, niezależnie od tego czy chodzi o strzechę, czy ułożenie glazury w kuchni.  Wielu z tych super doświadczonych płytkarzy znacznie by poprawiło jakość swoich usług, gdyby... przeczytali instrukcje na opakowaniu kleju. 

Irbis [31.07.2008 15:48:02 0x55815632.terminal.tdcmobil.dk]
Pisze ponizej, ze jesli ktos nie posiadajacy odpowiednich kwalifikacji zrobi strzeche dla wlasej satysfakcji jest ok, ale jesli robi to kosztem innych, probuje robic to komercyjnie, to jest to dzialanie naganne co najmniej, a moze byc karalne, jesli przez to narazi na ogromne straty brakiem kompetencji - nie da sie podpatrzec strzecharstwa - mozna podpatrzec jak sie kladzie snopek na danym dachu, w danej sytuacji, ale sposobow kladzenia tego samego snopka jest znaczna ilosc, a to tylko przedszkole strzecharskie. Po pierwsze trzeba znac material z ktorym sie pracuje. Kazdy element mozna wykonac na kilkanascie, do kilkudziesieciu sposobow, w zaleznosci od regionu, kraju, rodzaju dachu, kata nachylenia, efektu jaki chce sie osiagnac. Zajmuje sie strzecharstwem od bardzo dlugiego czasu i moge powiedziec, ze spotykam się ciagle z rozwiazaniami wczesniej nie znanymi - nadal studiuje strzecharstwo! Mowie tu o elementach technicznych... a dla uzyskania wyjatkowego efektu sama technika nie wystarczy. Ten serwis powstal, aby utrudnic dzialalnosc pseudo-strzecharzy, dajac inwestorowi podstawy wiedzy niezbedne do zadbania, aby inwestycja (czesto życiowa) nie okazala sie zyciowym problemem. Tyle.

piepszula [31.07.2008 11:50:20 chello089077037207.chello.pl]
Tak na prawdę to każdy może się uważać za dobrego poetę i każdemu można zarzucić, że jest zbyt sztywny bądź zbyt ekstrawagancki, że jego twórczość jest zbyt płytka bądź zbyt zagmatwana. Tu rzeczywiście bardziej się liczy coś w rodzaju talentu, bądź jak kto woli natchnienia. Ale i tego jak sądzę można się nauczyć uważnie obserwując życie poetów, którzy odnieśli sukces bądź to w postaci uznania w świecie artystycznym, bądź komercyjny, bądź oba na raz. Pisząc o wykonaniu strzechy miałem natomiast na myśli jedynie parametry techniczne. Walory artystyczne pozostawił bym indywidualnemu gustowi inwestora.

irbis [30.07.2008 15:47:18 0x55815540.terminal.tdcmobil.dk]
Mozna tak sadzic, ale tak naprawde w np. Danii sa szkoly strzecharskie i co z tego wynika? Ano to, ze strzech i owszem jest bardzo duzo, ale tych naprawde uroczych jak na lekarstwo. Dokladnie tak samo jak grafomanskich tekstow w porownaniu z poezja, ktora "chwyta za serce, pobudza duszę, wstrząsa rozumem". Sam czasami bywam wierszokleta, ale na wlasny, badz przyjaciol uzytek - stawiac sie na rowni z poetami, bylo by grafomanstwem. Gdyby kazdy, kto rymuje zadal podziwu i piedestalu bylo by i smieszno i czasem straszno.

piepszula [30.07.2008 13:07:59 chello089077037207.chello.pl]
Trochę to wszystko brzmi, jakby strzecharze musieli urodzić się swoimi umiejętnościami, albo mieć je nadane przez Boga. Cóż, to samo nieraz mówią przedstawiciele znacznie powszechniejszych profesji, jak murarze czy tynkarze. Ale oni siłą rzeczy muszą być bardziej nieśmiali w takich wypowiedziach, bo na temat ich zawodów jest mnóstwo książek, kursów, łatwo można podejrzeć ich pracę itp. W strzecharstwie jest natomiast na odwrót, wiedza ta jest trudno dostępna. Jednak prawda jest taka, że strzecharze to też ludzie, którzy tylko dlatego potrafią wykonywać swój zawód, że się go kiedyś NAUCZYLI, to znaczy posiedli odpowiednią wiedzę i umiejętności. Tu nie ma żadnej magii czy nadprzyrodzonych zdolności. Fakt, że najlepszą metodą na zdobycie tych umiejętności był by praktyczny kurs przeprowadzony przez doświadczonych wykonawców, ale przy zrozumiałej niechęci przedstawicieli tego zawodu do szerzenia wiedzy na jego temat i rozwiewania aury tajemniczości są inne metody radzenia sobie, jak na przykład skrupulatne zdobywanie informacji teoretycznych i praktyka na mniej ważnych obiektach jtypu altanki. Myślę, że jeśli dla kogoś ważna jest nie tyle oszczędność na wykonawstwie, co satysfakcja z samodzielnego wykonania dzieła w postaci prawidłowego i estetycznego pokrycia dachu domu, to tą metodą może w końcu swój cel osiągnąć.

Irbis [2.04.2008 20:51:55 public-gprs78437.centertel.pl]
Do Krystiana: dokladnie tak jak opisales: mniej wiecej o 30-40 cm kazda warstwa wyzej, choc to duze uproszczenie :-)

Krystian [30.03.2008 13:25:44 77-253-129-251.adsl.inetia.pl]
Witam mam pytanie, w jaki sposob ukladacie strzeche ze w efekcje koncowym cala warstwa jest rownomiernie rozłozona równa i ma efekt tzw. miodowy?? kazda kolejna warstwa powinna zostac polozona wyzej o kilka centymetrów od poprzedniej?? Za odp z góry dziękuj.

kola [24.02.2008 20:19:32 evdo-78-30-99-107.subscribers.sferia.net]
witam!! O to mi chodziło. Bardzo dziękuję. pozdrawiam

Irbis [24.02.2008 9:42:36 0x57325545.naenxx12.adsl-dhcp.tele.dk]
Do "koli": Czesto spotykam sie z podobnym podejsciem klientow, przerzucajacym na wykonawce odpowiedzialnosc za brak wlasnej wyobrazni. Prosze pamietac o jednym: trzcina to nie dachowka, ani jakikolwiek inny zwymiarowany material. Mowiac prosciej - jesli pokaze mi Pan dwa identyczne snopki, to ja zrobie Panu te altane za darmo. Jesli zas mowimy o srednim zuzyciu to na pokrycie 1 m2 przyjmujemy 10-13 wiazek trzciny.

kola [23.02.2008 11:53:32 evdo-78-30-97-125.subscribers.sferia.net]
witam! dalaczego pan tak wymijajaąco odpowiada? jeżeli robicie dachy z trzciny to napewno musicie przeliczać ile snopków średnio wchodzi na metr kwadratowy przy różnej długości trzciny(rozumiem że na dach na domu inaczej się wylicza niż na altanę bo jest różna grubość dachu). Ponadto snopki mają taką samą wielkość w obwodzie. Chciałem zaznaczyć, że trzcinę o długości 1,5m będę sam pozyskiwał i jest mi to potrzebne aby szacunkowo sobie wyliczyć ile mi jej będzie potrzeba. jeżeli pan nie chce odpowiedzieć to pan napisze, że to jest tajemnica handlowa a nie odpowiada na okrętkę. Pozdrawiam

Irbis [21.02.2008 21:12:11 aeee91.neoplus.adsl.tpnet.pl]
Ilość potrzebnej trzciny zależy od: - całkowitej powierzchni pokrycia (przyjąć można różną długość okapu wypuszczoną poza konstrukcję i przez to różną ilość potrzebnego materiału); - grubości planowanego pokrycia; - sposobu wykonania okapu (różne kąty); - jakości trzciny (grubości źdźbła i długości snopków). Trudno nie mając żadnych danych wyrokować o konkretnych liczbach. Bardzo uczulamy naszych potencjalnych inwestorów na znaczne różnice pomiędzy planowanymi przez nich kosztami, a rzeczywistością, która uwzględnia wszystkie wspomniane wyżej czynniki. Praktyką naszej firmy jest przywóz na miejsce realizacji większej ilości materiału - klient płaci wyłącznie za ten wbudowany, a ja mam możliwość wbudowania najlepszych snopków - jest z czego wybrać.

kola [18.02.2008 20:15:23 evdo-78-30-83-56.subscribers.sferia.net]
Witam. Zamierzam w tym roku pokryć altanę trzciną. Jak się wylicza ilość potrzebnej trzciny do pokrycia altanki? (dach będzie prosty dwuspadowy jedna połać będzie miała 5,6m na 1,8m druga tak samo). drugie pytanie jak najprościej rozwiązać problem z kalenicą? (chciałbym wykonać ją z trzciny, jak w takim razie układać trzcinę na kalenicy?) Z góry dziękuję

Irbis [31.01.2008 11:41:22 0x535d739e.hknxx3.adsl-dhcp.tele.dk]
Grubość dachu przekłada się na trwałość - im cieńsza warstwa trzciny tym szybciej woda zacznie przeciekać. Przy altance można zgodzić się na 25 cm, ale zachowując kąt nachylenia ok. 40-45 stopni. Przy standardowej grubości (30-35 cm) i kącie nachylenia mniejszym jak 40 stopni nasza firma ogranicza gwarancję do 5 lat. Niestety zmniejszenie grubości nie daje możliwości przecięcia wiązki na pół i wykorzystania jako dwóch wiązek - trzeba tę jedną wiązkę rozprowadzić na większej powierzchni. Łata co 40 cm wystarczy przy tej grubości. Jeśli chodzi o "folię dachową" w dzisiejszych czasach to określenie ma tak wiele znaczeń, że bez sprecyzowania o jaką folię chodzi nie wydam opinii. Jeśli jest to folia wstępnego krycia, tzw. membrana paroprzepuszczalna to spokojnie można ją zostawić, zapewniając jednak szczelinę wentylacyjną pomiędzy membraną a pokryciem. Impregnacja wewnatrz może być wykonana każdym impregnatem do drewna, na zewnątrz raczej się one nie nadają. Ja osobiście preferuję impregnację zewnętrzną z kilku powodów: 1. Przedłużenie trwałości pokrycia, powodowane przez uniemożliwienie wodzie opadowej penetracji wgłąb materiału (impregnat "nie solowy" - na bazie polimerów). 2. Filter UV powodujący, że trzcina na zewnątrz nie starzeje się na szaro i czarno, a zmienia odcień zaraz po impregnacji na złotozółty i starzeje się poprzez różne odcienie brązu. Zabezpieczenie p-poż każdy kalkuluje we własnym zakresie - na pewno sąsiedztwo sadzawki jest czynnikiem zwiększającym bezpieczeństwo.

Krzysztof [30.01.2008 13:53:15 inet20909na-3.eranet.pl]
Witam Planuję położyć dach z trzciny na prostej altance bez ścian o wymiarach połaci 3x5 metrów (prosty dach dwuspadowy). Mam w związku z tym pytanie: 1.Czy wystarczy dach o grubości około 20 cm, 2.Czy korzystać z całej długości wiązki trzciny, czy też może przeciąć ją na połowę, 3.Rozstawienie łat planuje co 35 cm, 4.Czy nie przeszkadzać będzie pod trzciną folia dachowa, która już jest zainstalowana, 5.Jakim środkiem i w jaki sposób impregnować trzcinę, a może nie impregnować, bo altana stoi tuż przy stawku. Proszę o ewentualne podanie jakieś publikacji na temat dachów. Z góry dziękuję Krzysztof Waszkiewicz 

irbis [19.11.2007 21:00:03 aedm108.neoplus.adsl.tpnet.pl]
Cały problem w tym, że dom pod strzechę powinien być zaprojektowany przez osobę znającą tę technologię i jej uwarunkowania. Zapraszam do przestudiowania naszego serwisu - znajdzie tu Pani wiele informacji, które mogą okazać się przydatne dla uniknięcia typowych błędów. Odpowiedzi na pozostałe pytania zależą od konkretnego projektu i chętnie ich udzielimy, po zapoznaniu się z dokumentacją.

Dorota [19.11.2007 12:41:44 87-205-207-249.adsl.inetia.pl]
Mam pomysl pokryc nowy moj dom z bala strzecha wszystko mnie interesuje ceny czs realizacji .Jakie dodatkowe koszty sa zwiazane z pokryciem strzecha

Irbis [17.10.2007 11:56:07 0x50a1347a.hknxx3.adsl-dhcp.tele.dk]
Zbiór trzciny przeprowadza się w różnych częściach kraju w różnym czasie - na wybrzeżu, gdzie porywiste wiatry dokładnie czyszczą trzcinę z liści i "miotły" można do zbioru przystąpić najszybciej. Na podlasiu warunki atmosferyczne sprawiają, że trzcina nawet zimą posiada duży bukiet kwiatowy i zbierana jest w takiej postaci - z tego powodu jest to surowiec gorszej jakości. Ogólnie rzecz biorąc trzcina powinna przed zbiorem zrzucić liście i "miotłę" nasienną. Dodatkowym warunkiem jest jej odpowiednia wilgotność, ale tę można poprawić przechowując pod zadaszeniem snopki przed ich przerobem na wiązki dachowe

Roman [17.10.2007 10:29:28 acud106.neoplus.adsl.tpnet.pl]
Kiedy można rozpocząc żniwa trzcinowe? Czy muszą wystąpić pierwsze mrozy? Od którego momentu trzcina nadaje się do zbioru? Dziękuję

Irbis [3.10.2007 22:06:33 0x57305058.hknxx3.adsl-dhcp.tele.dk]
Zgode na eksploatacje trzcinowiska zlokalizowanego na jeziorze nalezy uzyskac od wladajacego nieruchomoscia - czesto sa to przedsiebiorstwa rybackie, albo lokalny samorzad, bywa Agencja Nieruchomości Rolnych

dex dexter [3.10.2007 12:07:45 acro166.neoplus.adsl.tpnet.pl]
Czy pozyskiwanie trzciny wodnej z jeziora wymaga jakiegos zezwolenia? A jeśli tak to gdzie można o takie zezwolenie sie starać? Dziękuję

erik [30.09.2007 23:40:58 public-gprs82235.centertel.pl]
Pisząc o "lewych papierach" nie miałem na myśli legalności firmy,myślałem raczej o zrzeszeniu tego rzemiosła w Plsce. Odnoszę się z szacunkiem do Pana i firmy. Miłej pracy. pozdro erik nature subkulture.

Irbis [30.09.2007 12:23:19 0x57305181.hknxx3.adsl-dhcp.tele.dk]
Cóż... powtórzę, jeszcze raz, odpowiedź, jaką zapewne usłyszał Pan na pytanie o kurs strzecharstwa: po 2 tygodniowym kursie zdobyłby Pan wiedzę i praktyczne umiejętności pokrycia strzechą np. altanki. Takie kursy organizowane są aktualnie np. w Wielkiej Brytanii i Danii - cena zapewne była by wyższa zakładając, że musi Pan tam pojechać i pokryć koszty zakwaterowania i wyżywienia. Siedzący w tej chwili obok mnie początkujący strzecharz (3 lata praktyki) żartobliwie podsuwa mi odpowiedź, że w dwa tygodnie nie nauczyłby się Pan rzucać odpowiednich snopków, o strzecharstwie nie wspominając... i w dużej mierze ma rację. Nie jakaś specjalna trudność tego rzemiosła, ale właśnie duży zakres wiedzy z różnych dziedzin, potrzebny do jego uprawiania, stanowi o tym, że spotkać dobrego strzecharza tak trudno. W realizacji strzechy na konkretnym obiekcie biorę udział zanim powstanie projekt - to właśnie do wymogów, jakie stawia pokrycie strzechą należy dostosować wiele elementów na etapie projektowania. Do tego dochodzi np. wiedza z zakresu renowacji zabytków (ponad 50% zleceń stanowi odtworzenie strzechy na budynkach zabytkowych), znajomość różnych technik zarówno krycia jak i realizacji wykończeń. W Pana wypowiedzi pobrzmiewa mi tęsknota za słynnym "róbta, co chceta" uzupełniona o: "a jak jestesta niezaradne to narzekajta, że nie mata możliwości rozwoju w tym kraju". Dalej idąc Pana tokiem rozumowania, to np. otrzymując 100 letnią gwarancję inwestor powinien czuć się bezpiecznie nawet wtedy, kiedy daje mu ją firma "kogucik", która strzecharstwo uprawia jako hobby, ale ma "wrodzone zdolności". Dodam, że średni koszt pokrycia takiego dachu na budynku mieszkalnym to często kilkadziesiąt tysięcy. Jak ma inwestora przekonac do Pana stwierdzenie, że jeśli Pan mu zepsuje materiał i wyda pieniądze na dach, który nie spełnia swojej funkcji to może przecież zawsze podać Pana do sądu. Myślę, że czas stanąć twardo na ziemi i wziąć się do pracy zamiast marzyć o "biciu takiejjj kapuchy, na lewych papierach" - musi się Pan jeszcze wiele nauczyć i nie tylko w zakresie strzecharstwa. Jednocześnie pragnę sprostować Pana nieuprawnione uogólnienie - moja firma jest legalnie zarejestrowana w Polsce i w kilku krajach Unii Europejskiej. Radziłbym w przyszłości unikać stwierdzeń, które mogą sprowadzić na Pan zgoła inne problemy niż brak możliwości realizacji swojego hobby

erik [30.09.2007 10:24:32 public-gprs11899.centertel.pl]
Drogi Panie. Swego czasu chciałem nauczyć się tego rzemiosła i zwracałem się do różnych innstytucji i też do IRBIS (z pełnym szacunkiem do Waszych umiejętności). W większości odowiedzi słyszałem, że to ciężka praca,jakie to trudne, kursów nie organizujemy. Znalazłem strzecharza w mojej okolicy i zwruciłem się do niego o pomoc. On mnie wyśmiał i zaznaczył, że kurs kosztuje 3 tyś. euro. Dodał również, że jego syn pracuje w Dani i "taką kapuchę bije" czyli dużo zarabia. Wyciąga pan z tego jakieś wnioski? Uważam, że jest to likwidowanie konkurencji, która mogła by się pojawić. Nie myślę tu o tym by każdy bez ograniczeń mógł uprawiać ten zawód, tylko daniu szansy innym w rozwijaiu własnych wrodzonych umiejętności np. jako chobby. Młodzi ludzie nie są wcale krnąbni, tylko nie daje im się możliwości rozwoju, a nasz kraj jest w tym liderem. Co do strzecharstwa to nie takie tam rzemiosło, to raczej sztuka użytkowa, co daje temu wyższą rangę. Co do inwestora, powierzając swoje pieniądze firmie niech żąda certyfikatów i gwarancji. To tylko złe podejście ludzi prowadzi do strat (np.skąpstwo), ale istnieją jeszcze sądy. Nie ma jeszcze w Polsce uregulowań co do strzecharzy i działają oni na tzw."lewych papierach" (z całym szacunkiem do godności i umiejętności strzecharzy).Opisałe tu tylko własne odczucia i nie chcę nikogo urażać.

Irbis [29.09.2007 18:54:59 0x573050c2.hknxx3.adsl-dhcp.tele.dk]
Wcale nie dyskryminuję młodych strzecharzy, ale w pamięci mam ich krnąbrność kiedy trzeba skorzystać z ugruntowanych wiekową praktyką metod, a im wydaje się, że ich "wrodzone umiejętności" pozwalają im robić dach po swojemu, bo oni wiedzą lepiej... Określenie "to strzecharstwo" w Pana poście zabrzmiało strasznie lekceważąco, a to rzemiosło, jak każde inne, jeśli chce się je uprawiać z powodzeniem, trzeba kochać! Nie twierdzę, że długoletnia praktyka to podstawa - ja przede wszystkim z przyjemnością studiuję strzecharstwo praktykowane, od wieków, przez strzecharzy w całej Europie i z pokorą przejmuję jego wartościowe elementy, łącząc tę wiedzę z aktualnymi osiągnięciami nauki i sztuki budowlanej. Wrodzone umiejętności może też w jakimś stopniu, ale - proszę przekonać inwestora aby oddał realizację swojego wymarzonego domu komuś, kto posiada "wrodzone umiejętności" zamiast rzetelnej wiedzy. W każdym razie życzę satysfakcji z własnej pracy, bo to moim zdaniem jest najważniejsze.

erik [29.09.2007 18:11:03 public-gprs8212.centertel.pl]
Miły Panie. Podkresla pan tak tą długoletnią praktykę w tym strzecharstwie. Wydaje mi się, że trochę to przesada. Moim zdaniem jest to dyskryminacja młodych ludzi. Dobre pokrycie dachu to nie tylko praktyka, ale też wrodzone umiejętności.

Irbis [19.09.2007 19:37:32 0x57305115.hknxx3.adsl-dhcp.tele.dk]
Zgodnie z zaleceniem producenta środka, jeśli nie wystąpiły szczególne okoliczności, zmuszające do wcześniejszych testów, po trzech latach należy przeprowadzić badanie powierzchni dachu. W zależności od wyników tego testu zalecana, bądź nie, jest kolejna impregnacja. W zależności od warunków w jakich strzecha funkcjonuje możliwa jest biologiczna degradacja powierzchni trzciny, która jest zabezpieczona impregnatem. Efekt jest taki, że impregnat nie ma się czego trzymać, bo powierzchnia trzciny zaczyna się rozkładać. Test przeprowadzany po upływie trzech lat od pierwszej impregnacji ma za zadanie wykluczyć taką ewentualność. Kolejna impregnacja wykonywana jest po "dresowaniu" dachu - to znaczy po okresowym czyszczeniu powierzchni strzechy, które wykonywane jest w zależności od warunków lokalnych co 5 do 8 lat eksploatacji dachu.

eRaf [18.09.2007 11:11:55 plus-96-101.polkomtel.com.pl]
Na jaki okres wydajecie gwarancję na wykonanie zabezpieczenia przeciwogniowego środkiem FireRetardant ? Co jaki okres czasu należy powtórzyć taką impregnację (przy braku w międzyczasie jakichkolwiek uszkodzeń) ?

catcat [30.07.2007 17:55:56 AVelizy-152-1-69-178.w83-204.abo.wanadoo.fr]
avez vous un correspondant en FRANCE MERCI

Irbis [2.07.2007 1:42:33 aje210.neoplus.adsl.tpnet.pl]
Zapewne z uwagi na trudność z montażem rynny do pokrycia o grubości ok. 35 cm... Było by to z pewnością mało estetyczne. Z drugiej strony spotyka się rynny przy pokryciu strzechą, ale są to zwykle bardziej usilne stylizacje na wiejski klimat niż funkcjonalne rozwiązania. Można zrobić inaczej - spotyka się takie rozwiązania w Holandii, Danii - jako okap wykonuje się pokrycie z dachówki (półmetrowy pas wokół) a dopiero wyżej strzecha. Poniżej dachówki normalnie instaluje się rynny. Zrobić tak można, ale czy wpisuje się to w ideę strzechy to już inna kwestia.

witek [1.07.2007 18:34:03 p5495F0EC.dip.t-dialin.net]
Dlaczego ¨Na dachu pokrytym strzechą nie instaluje się rynien¨?

Irbis [23.06.2007 13:28:25 0x535d9049.hsnxx3.adsl-dhcp.tele.dk]
Nie polecam takiego rozwiązania z wielu względów. Jednym z nich jest ten, że zabezpieczyć przed wodą można takie pokrycie wyłącznie w jeden sposób - umieszczając pod płytami materiał chroniący przed wodą (np. folię) - płyty stanowią wówczas wyłącznie element ozdobny, który jednak od dołu jest zamknięty folią, co powoduje przyspieszone gnicie trzciny. Należy pamiętać, że odporne na gnicie części trzciny, tworzące powierzchnię strzechy, w powierzchni płyty stykającej się zarówno z opadami atmosferycznymi jak i z wilgocią odprowadzaną z dachu przez folię, mają jedynie udział kilku procent. 

michal [22.06.2007 13:00:00 aclp73.neoplus.adsl.tpnet.pl]
Jak zabezpieczyć przed przeciekaniem dach budynku gospodarczego o spadku 40 st., przy pokryciu go płytami trzcinowymi o grubości 5 cm?

Irbis [2.06.2007 13:12:55 0x535d9049.hsnxx3.adsl-dhcp.tele.dk]
Niestety jesteśmy w trakcie szczytu sezonowego! Aktualnie przebywam w Danii, a terminy mamy do listopada zabukowane! Praktycznie negocjujemy już kontrakty na rok przyszły. Nie wysyłamy ofert wyłącznie na podstawie rozmowy telefonicznej - każdy kto zwrócił się do nas z prośbą o ofertę otrzymuje prośbę o przesłanie szczegółowych danych o lokalizacji, terminie wykonania, danych technicznych, projektu lub zdjęć. Takich informacji od Pana nie otrzymaiśmy! Z naszej rozmowy telefonicznej wywnioskowałem (dokładnie tak jak sam Pan ujął w poniższym wpisie) że prosi Pan o pomoc w pokryciu strzechą altany. Jak już pisałem wyżej - aktualnie jesteśmy w trakcie szczytu sezonu i niestety nie mogłem Panu pomóc.

Jarek [30.05.2007 10:37:22 qpost2.pct.pl]
Czy mogę za pośrednictwem forum otrzymać ofertę na realizację strzechy na altanie? Dzwoniłem do Państwa, ale nie otrzymałem konkretnej odpowiedzi.

Irbis [11.05.2007 9:45:57 axh98.neoplus.adsl.tpnet.pl]
Trudno powiedzieć jaki byłby koszt kursu aktualnie - w 2003 dziesięciodniowy kurs z zakwaterowaniem, wyżywieniem, zajęciami praktycznymi, podstawowymi, specyficznymi dla strzechy, narzędziami dla każdej 3 osobowej grupy kosztował 5.700 zł od osoby. Kurs obejmował przekazanie podstawowych danych teoretycznych z zakresu historii strzecharstwa, aktualnych technologii stosowanych w Europie, podstawy praktyczne przy realizacji prostych dachów z egzaminem praktycznym na zakończenie kursu i stosownym świadectwem jego ukończenia. Muszę przyznać szczerze, że ukończenie kursu nie daje kwalifikacji pozwalających wykonywać samodzielnie pokrycia budynków mieszkalnych, ale już pokrycie dowolnej wielkości altany ogrodowej bez problemu.

kotek [8.05.2007 12:59:10 chello084010080014.chello.pl]
Dzien dobry.Piszecie Panstwo iz od czasu do czasu prowadzicie warsztaty ze strzecharstwa.mam pytanie naczym one polegaja tzn. czy sa tylko teoretyczne, ile czasu trwaja i ile kosztuja

Irbis [13.04.2007 13:38:09 awl168.neoplus.adsl.tpnet.pl]
Niestety aktualnie nie organizujemy kursów strzecharskich. Proszę przesłać zgłoszenie na nasz adres e-mail: biuro@strzecha.eu Zostanie Pan poinformowany o terminie następnego szkolenia

adam [11.04.2007 11:11:27 clw124.neoplus.adsl.tpnet.pl]
jestem blacharzem-dekarzem z 20-letnim stazem. na kontraktach zagranicznych zetknolem sie z pracami strzecharskimi oraz poznalem technologje krycia dachow łupkiem. chciałbym sie w tych rzemiosłach wiecej nauczyć. czy jest to możliwe w waszej firmie,albo za waszym posrednictwem na kursach przez was prowadzonych.z poważaniem adam

Irbis [7.04.2007 19:55:00 public-gprs37401.centertel.pl]
Jesli nie niszczy młodych roslin to jak najbardziej... W dużej mierze zależy to od regionu i warunków temperaturowych.

z [6.04.2007 18:05:51 achy150.neoplus.adsl.tpnet.pl]
witam, do kiedy można zbierać trzcinę - czy zbiór wiosną (marzec, kwiecień) ma sens? pozdrawiam

irbis [12.03.2007 23:35:36 axj4.neoplus.adsl.tpnet.pl]
Pytanie dosc nieprecyzyjne, bo nie wiem czy chodzi o region Polski, czy o kraj... ale : najwiecej budynkow krytych strzecha widzialem na raz na zachodnim wybrzerzu Danii i wyspach niemieckich. Bywa, ze w zasiegu wzroku znajduje sie tam kilkadziesiat budynkow krytych strzecha. Jesli chodzi o Polske, to zdecydowanie Mazury, choć tu ma to zupełnie inny charakter (po prostu ich nie widać).

Rafał [12.03.2007 19:37:31 ebo236.internetdsl.tpnet.pl]
Dzien dobry, mam male pytanko gdzie wystepuje najwiecej budynkow pokrytych strzecha trzcinowa??w jakich okolicach?? Prosze o odp. Dziekuje i pozdrawiam

Irbis [7.03.2007 11:38:05 ayf160.neoplus.adsl.tpnet.pl]
Wykonujemy również instalacje odgromowe, które różnią się nieco od instalacji standardowych (rozprowadzenie odgromu musi być usytuowane na odpowiedniej wysokości nad pokryciem trzcinowym, a wsporniki albo przechodzą przez całą grubość pokrycia (problem z uszczelnieniem kilkunastu, kilkudziesięciu przejść) albo opierają się na powierzchni - jedno i drugie rozwiązanie wymaga specjalnego, niedostępnego na rynku osprzętu i wykonawcy znającego specyfikę strzechy). Niewielka popularność pokryć trzcinowych powoduje, że rozwiązania te są mało znane, a dość wysoki koszt sprawia, że inwestorzy decydują się na to rozwiązanie wyłącznie w przypadku obowiązku narzuconego ustawą. Wystarczy rozejrzeć się na naszych osiedlach, aby przekonać się, że na budynkach prywatnych, nawet tych standardowych, jest podobnie. W Niemczech, dla ochrony przed wyładowaniami budynków zabytkowych, wznosi się kurtynę odgromową na masztach - takie rozwiązanie nie ingeruje bezpośrednio w architekturę, ale jest do przyjęcia tylko przy możliwości wkomponowania masztów w otoczenie. Jak Pan się dobrze przyjrzy zdjęciu kalenicy wrzosowej z kozłami, to zobaczy Pan górne rozprowadzenie odgromu na przedłużonych wspornikach. Rozwiązanie to musiało uwzględnić 35 cm grubość pokrycia, 30 cm grubość kalenicy i dodatkowo wystające ponad kalenicę kozły drewniane.

Darek [6.03.2007 15:25:35 elk246.internetdsl.tpnet.pl]
Proszę o informacje co z instalacją odgromową. Czy w budynkach tego typu nie jest ona szczególnie potrzebna? Przeglądając Państwa zdjęcia z realizacji w żadnym przypadku tego elementu nie zauważyłem.

Irbis [17.12.2006 22:37:38 aye47.neoplus.adsl.tpnet.pl]
Jeśli mówimy o ręcznym zbiorze to sierpem jest jednak najpraktyczniej - trzeba żąć i wiązać snopy nie dopuszczając do jej rozsypania bezładnego, bo wtedy to dopiero jest zabawa.

Kacper [17.12.2006 15:09:06 bel215.neoplus.adsl.tpnet.pl]
Czym można kosić trzcinę na nierównym terenie, sierpem to nie bardzo ponieważ zajmuje dużo czasu, kosa nie da rady??

Irbis [8.12.2006 9:53:00 ayp206.neoplus.adsl.tpnet.pl]
Trzcinę pozyskuje się na istniejących trzcinowiskach. Podstawą jest pozyskiwanie wyłącznie roślin jednorocznych. Przystępujemy do zbioru po opadnięciu liści, a w miarę możliwości przed dużymi opadami śniegu, które mogą uniemożliwić zbiór pełnowartościowego surowca. Na wiązki dachowe nadaje się wyłącznie trzcina prosta, o grubości źdźbła ok 5 mm, nie dłuższa jak 2m. Nie spotkałem się z sadzonymi plantacjami trzciny.

Mirek [6.12.2006 15:58:26 bgb230.neoplus.adsl.tpnet.pl]
chciałbym się zapytać jak można samemu uprawiać trzcinę i jak ją sadzić

Irbis [23.11.2006 20:32:30 aye43.neoplus.adsl.tpnet.pl]
Gdyby były bardzo dobrze przymocowane to nie było by problemu. Drut cynkowany po dociśnięciu normalnie się rozpręża, co powoduje poluzowanie wiązania. Chromoniklowy zachowuje się inaczej - nie tylko nie rozpręża się po  dociśnięciu ani o milimetr, ale zachowuje też swoje właściwości w wysokiej temperaturze. I jeszcze jedna istotna uwaga - był to dach poszyty trzciną czy pokryty strzechą trzcinowa, bo to są dziś dwa różne sposoby krycia dachów!

Józek [22.11.2006 18:17:28 bfb17.neoplus.adsl.tpnet.pl]
Widziałem taki dom poszyty trzciną jest bardzo ładny i staropolski ale również zauważyłem na daszku bramy wjazdowej wysuwały się całe snopki trzciny i wypadały mimo iż były bardzo dobrze przymocowane.

Irbis [18.11.2006 19:02:39 ayq21.neoplus.adsl.tpnet.pl]
Bywa, ze jak kogoś rozpiera wiedza, to sam sobie zadaje pytania, ale nie byłbym taki pewien prawidłowośći odpowiedzi tego samopału ;-) "Głowacze" to pierwsza warstwa słomy tworząca okap, ktora pełniła funkcję dzisiejszej łaty prężącej. Była ona tak spreparowana, aby chronić dach słomiany przed rozwiewaniem - byla wiazana podwójnie (kicorki). Aby uszczelnić zapore dla wiatru były to snopeczki na grubość ramienia (połowa normalnej wiązki, ściśle ułożone obok siebie. Wspołcześni "slomiani strzecharze" ułatwili sobie rzecz całą i robią kicorki (głowacze) o grubości normalnego snopka - szybciej, mniej pracy, ale z mądrego oryginału zostala tylko idea :-) Brało się normalnej grubości wiązkę słomy związaną powrósłem, dzieliło na pół, przytrzymując jedną połówkę drugą obracało o 360 stopni względem długości pierwszej. Tym sposobem uzyskiwało się wiązkę składającą się z dwóch części jednak bardzo mocno ściśniętych (podczas obrotu zaciskało się powrósło którym wiązka była związana). Zaznaczyć należy, że kicorki czy głowacze to elementy staropolskich dachów słomianych czy trzcinowych, a nie współczesnej strzechy!!!Różnica jest taka, że dach z trzciny czy słomy miał trwałość kilkalat, zaś trwałość strzechy to lat kilkadziesiąt

Robert [17.11.2006 19:49:50 beb45.neoplus.adsl.tpnet.pl]
dawniej ludzie kryli dachy słomą najpierw kręcili głowacze z dwóch snopków słomy żytniej przez obkręcenie jednegto snopka wokół drugiego o 360 stopni a następnie przywiązywali do dachu za pomocą powrózeł takie snopki wrazie pożaru zrywali z dachów za pomocą bosaków długich kiji z hakiem

matwusz [17.11.2006 19:46:05 beb45.neoplus.adsl.tpnet.pl]
jak sie kręci głowacze

Jacek [11.11.2006 18:41:22 lan.big4.pl]
Dzień dobry. Jestem studentem POlitechniki Krakowskiej na kierunku Technologia i Organizacja Budowy. Właśnie piszę pracę inżynierską na temat wykonastwa pokryć dachowych. Uprzejmie zgłaszam się z prośbą do państwa firmy o przesłanie mi materiałów związanych z technologią wykonywania pokryć dachowych z trzciny i słomy. Jeśli posiadają państwo zilustrowane materiały jak wykonuje się poszczególne elementy pokrycia dachu ,to bardzo państwa proszę o udostępnienie i przesłanie mi tych informacji. Z góry dziękuję. Z poważaniem Jacek Żółty.

Irbis [3.11.2006 17:04:07 port774.ds1-hi.adsl.cybercity.dk]
Trzcina sprzedawana jest w balach po 100/50/25/15 pęczków lub mniejsze ilości luzem. Jak można przeczytać w nagłówku strony: o informacje cenowe prosimy zwracać się do Biura Obsługi Klienta adres e-mail: office@trzcina.eu Zapytanie powinno zawierac miejsce dostawy, wielkość zamówienia, przeznaczenie, termin realizacji.

Trol 2006 [2.11.2006 20:32:04 fev178.internetdsl.tpnet.pl]
jaka jest cena trzciny dachowej? jak jest sprzedawana i gdzie ja moge kupic?

Irbis [15.10.2006 19:22:38 axz79.neoplus.adsl.tpnet.pl]
Obawiam się, że nie jest Pani w stanie właściwie ocenić prawidłowości wykonania strzechy, ale choć garść podstawowych informacji: jesienią powinno się zwracać szczególną uwagę na jakość użytej do pokrycia trzciny - o tej porze roku zwykle czyści się magazyny przed nowymi zbiorami i bywa sprzedaje trzcinę gorszej jakości pozostającą w magazynach (zleżałą, zawilgoconą, poza gatunkową). Z podstawowych błędów strzecharskich, z jakimi się stykamy najczęściej, wymienić należałoby nie zachowywanie podstawowych standardów dotyczących grubości - o jakości strzechy nie świadczy jej grubość całkowita, a warstwa trzciny znajdująca się nad drutem dociskowym - powinna ona wynosić nie mniej jak 10 cm, a standardowo 15 cm. Kolejnym błędem, nagminnie popełnianym, jest "ukrywanie" gorszej jakościowo trzciny w miejscach gdzie jej "nie będzie widać" - zwykle są to kosze. Strzecharze zapominają, ze tam co prawda inwestor jej nie zobaczy, ale te miejsca są właśnie najbardziej narażone na trwale i nieodwracalne uszkodzenia w wyniku gnicia. Położenie w koszu trzciny wilgotnej powoduje wygnicie pokrycia w tym miejscu w przeciągu kilku lat. Bardzo częstym błędem jest ucinanie trzciny wystającej ponad kalenicę (zamiast naprzemiennego załamywania warstw) - wygodnie i szybko kończy się w ten sposób prace, ale traci się kilkadziesiąt centymetrów grubości pokrycia w najbardziej newralgicznym punkcie, oraz estetyczną linie dachu uzyskując tępe zakończenie, przykryte szeroką czapą wrzosu. Praktycznym efektem jest zwykle wyjeżdżanie ostatnich warstw i przeciekanie kalenicy po kilku latach. Ogólnym problemem jest przy kładzeniu strzechy dopasowanie trwałości użytych materiałów, aby była ona podobna dla wszystkich elementów. Użycie zwykłej papy do uszczelnienia kalenicy to nadużycie, choć kalenica zwykle podlega wymianie co kilka lat, ale użycie materiałów nieprzepuszczających pary wodnej powoduje gnicie strzechy pod nią, wiec nie tylko zmniejszy to bezpieczeństwo ppoż. (papa jest materiałem łatwo zapalnym i w przypadku zapłonu przenoszącym ogień w głąb dachu przez topiąca się w płomieniach smołę) ale też zwiększy koszty serwisowe inwestora (skoro się na to godzi). Podobnym nadużyciem jest użycie do opierzeń zwykłej blachy ocynkowanej, naraża to na bardzo kosztowne naprawy elementów, których przy dobrym wykonaniu pokrycia naprawiać nie trzeba - powinna to być bezwzględnie blacha miedziana lub ołowiana utleniająca się kilkadziesiąt razy wolniej. Cóż, są to rozwiązania drogie - na nich i podobnych najłatwiej obniżyć koszt realizacji strzechy. Ostatnio usłyszałem opinie klienta, który z całym spokojem przyjmował nasza ekspertyzę mając w ręku (umowną) gwarancje strzecharza na 100 lat. Osobiście wołałbym mieć dobrze wykonany dach, niż gwarancje firmy wykonującej nieprawidłowo pokrycie. Firmy powstają jak grzyby po deszczu, ale równie szybko znikają z rynku a prawidłowo wykonane pokrycie, odpowiednio serwisowane, powinno wytrzymać przysłowiowe "100 lat".

marysia [15.10.2006 14:03:36 sterranova.dsl.ip.tiscali.nl]
Stoje w obliczu odbioru prac strzecharskich na swoim domu - na co powinnam zwrocic uwage, jak powinna byc wykonana strzecha aby przetrwala okres gwarancji

irbis [29.09.2006 8:39:45 awt35.neoplus.adsl.tpnet.pl]
W jednej z metod realizacji strzech do mocowania trzciny służą druty dociskowe (grubszy, idący równolegle do łaty) i wiązałkowe (dociskające tamten do łaty - dokładnie tak jak Pan to opisał).

darek [27.09.2006 22:13:53 inet20909-1.eranet.pl]
Mam pytanie, jak właściwie mocujemy rozcięty snopek z trzciną do łaty czy tylko za pomocą drutu z wkrętem czy też musimy dociskać wszystkie wiązki dodatkowym drutem poprzeczym , proszę o podpowiedź bo bardzo mnie to nurtuje.

 

 

  Nieruchomości       Drewniana Polska          Trzebnica Budujemy Dom     Stratag    Strzecharstwo     Trzebnica    Plantacja Choinek     Kancelaria Obsługi Inwestycji

Ostatnia modyfikacja: 2018-03-20  Copyright (C)  Ireneusz Sikorski;  IRBIS-TRADING 1991-2015